Dla Was piszę

20 kwietnia 2014

Subiektywnie o zapachach - Parma Violets Ashleight&Burwood

Z początkiem wiosny postanowiłam do mieszkania wprowadzić świeże wiosenne zapachy. Orientalne wionie, które towarzyszyły zimowym miesiącom zajął fiołek. Kogóż nie zachwycają łany fioletowych kwiatów na leśnych polanach? Trudno oprzeć się ich urokowi i pięknej woni. Kawałek leśnej, pachnącej polanych przeniosłam do domu za sprawą zapachu do lampy Ashleigh&Burwood „Fiołki Parmeńskie.”


Producent tak charakteryzuje woń:
„Nuty fiołków i róż wypełnią Twoje powietrze sprawiając, że wrócisz wspomnieniami do czasów dzieciństwa, do ogrodów pełnych pachnących kwiatów, dostępnych na wyciągnięcie ręki. Wąchaj i czuj się, jak w domu.”

To bardzo trafny opis. Ogrody pełne kwiatów, czasy dzieciństwa pozbawione trosk. Sądzę, że każdy z nas marzy chodź o kilku takich chwilach w dorosłym życiu. Zapach jest słodki, pudrowy, drzewno-kwiatowy. Nostalgiczny. Daje wyjątkowe ukojenie. Fiołki, nasze leśne, małe fiołki, zwiastuny wiosny. Dlaczego parmeńskie? Wiecie?


1 komentarz:

  1. Hmm zachęcający opis muszę się temu przyjrzeć :)
    Odwiedź i mnie czasem :)))

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...