Nie boję się mydeł w kostce. W moim domu zagościły już dawno. Prym wiedzie mydło z Aleppo. Z ciekawością sięgam także po mydła innych marek.
Zupełnie przypadkowo trafiłam na mydło firmy Barwa Laboratorium – Mydło różane Barwy Harmonii Rose.
Jeśli ciekawi Was historia tej polskiej firmy warto odwiedzić fanpage firmy. Dużo ciekawych informacji tam znajdziecie.
Mydło to skusiło mnie swoim zapachem. Lubię kwiatowe zapachy.
Oto co producent napisał o mydle:
„Mydło różane Barwy Harmonii Rose powstało w oparciu o recepturę, której tradycja sięga 1949 roku. Baza mydła została pozyskana z naturalnego oleju palmowego, co zapewnia niezwykłą delikatność w pielęgnacji skóry.
-
- Masło shea - gwarantuje nawilżenie i ochronę przed wysuszeniem
- Witamina E - od lat znana ze swoich właściwości odmładzających zapewnia ochronę przed starzeniem.
Mydło zostało przebadane dermatologicznie. Nie zawiera składników pochodzenie zwierzęcego. Produkt nie był testowany na zwierzętach.
Skład: Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Parfum, Palm Acid, Palm Kernel Acid, Sodium Chloride, Tetrasodium EDTA, Etidronic Acid, Tocopheryl Acetate, Propylene Glycol, Rosa Canina Flower Extract, Citronellol, Eugenol, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, CI 12490”
Moja opinia:
Najpierw urzekł mnie zapach. Kwiatowy, różany, trochę pudrowy. Mydło jest bardzo przyjemne w używaniu. Zaskoczyło mnie to, że daje aksamitną, kremową pianę. Przypuszczam, że masło shea sprawia, że skóra nie jest wysuszona po myciu. Delikatny, różany zapach pozostaje na skórze wyjątkowo długo.
Analizując skład ważne jest dla mnie to, że jest to mydło roślinne. Zawiera wysoko w składzie masło shea (zdecydowany plus). W składzie znajdziemy Tetrasodium EDTA i Butylphenyl Methylpropional. Ten pierwszy pełni fukcję stabilizatora, a drugi to składnik kompozycji zapachowej. Oba mogą być przyczyną reakcji alergicznych. U mnie nic takiego nie wystąpiło. Jeśli chodzi o Tetrasodium EDTA występuje ten składnik nawet w kosmetykach, które mienią się naturalnymi.
Kosmetyków Barwy do tej pory nie używałam. Mydło pozytywnie mnie zaskoczyło swoją delikatnością. Jeśli szukacie dobrego mydła w rozsądnej cenie to Barwy Harmonii warte są uwagi. Za kostkę 200 g zapłaciłam 8,50 zł. Wystarczy pewnie na miesiąc. Z przyjemnością będę do niego wracać. Podoba mi się także stylistyka opakowania, prosta, skromna, a zarazem ponadczasowa.
A Wy lubicie mydła w kostkach? Macie może jakieś ulubione? Zwracacie uwagę na skład, jest dla Was ważny?
zapach musi być piękny- lubię takie:) i do tego ładnie się pieni- czego chcieć więcej ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuj jeśli takie lubisz. Kupiłam w Rossmannie. Leżało sobie niepozornie na najniższej półce. Kremową pianą zaskoczyło mnie bardzo.
Usuńżartujesz że takie cudeńko w Rossmannie znajdę! jutro biegnę. a były inne niż różane, bo ta róża coś ostatnio mnie odpycha :/
UsuńRóżane nydła są o bardzo różnych zapachach. Było w Rossmannie. Wsród mydeł na najniższej półce. Barwy Harmonii to nowośc tej firmy. Nie mają innych z tej linni. Jest jeszcze klasyczne szare. Żałuję, że nie kupiłam.
Usuńtakie cuda, a ja nie mogę się przełamać do mydeł w kostkach ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba raz spróbować :) Jest tyle dobrych mydeł.
Usuńteż lubię mydła w kostce, szczególnie kostkę Dove (kocham ten zapach) i mydełka z Lush, Candy Cane ma cudowny zapach <3
OdpowiedzUsuńCandy Cane ? Nie znam :)
Usuńpowoli przerzucam się na mydła w kostce. szukam teraz mydła do twarzy, padnie pewnie na aleppo. a temu z Barwy przyglądałam się ostatnio w drogerii blue. aktualnie mam mydło w kostce z iwostinu i jest świetne, ale mało wydajne
OdpowiedzUsuńdawno nie używałam mydła, bo zawsze mnie wysuszało na wiór :(
OdpowiedzUsuńTo kwesia składu. Dobre nigdy nie zaszkodzi skórze.
Usuńdostałam ostatnio naturalne mydełko i jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńślicznie pachnie, dobrze się pieni... nie wysusza... idealne :)
Mam z nim styczność w pracy i nie jest moim faworytem,zapach za różany,za babciny,za intensywny:-/
OdpowiedzUsuńUzywałam głownie ydel z Alterry, ale teraz moze cos zmienie :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńja mialam z alterry i alverde i oba byly fajne - aha na sklady tez patrze:) buziaki pa
OdpowiedzUsuńJA po mydłach mam zawsze suchą skórę, a więc używam żeli :)
OdpowiedzUsuńja też je kiedyś widziałam w rossmanie i nie kupiłam bo myślałam że to bubel... ale po Twojej opinii chyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńSkład zawsze może być lepszy. Barwa nie napisała, że to mydło naturalne. Nie jest jednak źle. Jeśłi lubisz różane zapachy to warte jest ono uwagi. Woń jest ciepła, pudrowa ciut buduarowa :) Romantyczna ...
UsuńKupilam! Masz mnie teraz na sumieniu bo znów kasę wydałam ;-) oswajam się z zapachem róży. Leży na razie na miejscu dla mydelek. Kupiłam jeszcze jedno z luksji z werbena. Nie wiedziałam ze to luksus, opakowanie było takie z szarego papieru. Raz się żyje ;-)
OdpowiedzUsuńIdą z duchem czasu... czyli wracają do korzeni :)
OdpowiedzUsuńFajny sklad, musze kupic.Mam szampon z Barwy.Tez bardzo lubię mydełka w kostce, używam aleppo, arganowe, a jak nie mam to polskie z wielbłądem:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moj nowy blog zufikowo.blogspot.com
czekam na konfituresy ;]
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupilam dwa recznie robione mydelka ;) powiem tak: jesli moge kupic cos naturalnego/organicznego w dobrej cenie to kupie! szczegolnie jesli mam do wyboru chemiczny odpowiednik, ale nie szaleje jesli chodzi o sklady :P
OdpowiedzUsuńuzywasz go do buzi czy do ciala?
Po całości :) Mam cerę mieszaną wieć nic złego się nie dzieje.
UsuńBałabym się użyć akurat tego mydła - różanego. Zauważyłam, że sporo kosmetyków różanych mnie uczula... :(
OdpowiedzUsuńSkład mydełka do mnie przemawia:-) Pozdrawiam, miłego popołudnia życzę.
OdpowiedzUsuńmam za sobą pierwsze testy Barwy, krem i maseczka. tego mydełka nie spotkałam, ale różane kosmetyki znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor, taki dziewczyński:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie naturalne, pachnące mydełka :)
OdpowiedzUsuńKochana... masz dwa profile? Bo wydaje mi się ze obserwujesz mnie przez Agulkowe Pola, gdzie nie pokazuje mi twojego blogu ???
Polecam to pachnące różami mydełko. Obserwuję Twój blog jako Agulkowe Pole (taki motylek) a profil mam jeden.
Usuńten blogger ostatnio coś nawala... bo jak wchodzę na motylka to pokazuje ze nie masz bloga :/
Usuńnie drogie i warte wypróbowania
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to mydło- Barwa naprawdę się postarała:)
OdpowiedzUsuńNie uszło mej uwadze również ich szare mydło "100% natury"- jest świetne jakościowo,a jego zawrotna cena złotówki z groszami wywołuje uśmiech na mojej twarzy:D
To prawda :) Trochę ta EDTA w skłądzie mi się nie podoba. Wiele mydeł naturalnych ma go w swoim składzie.
UsuńNiestety- mydło bez EDTA to rzadkość...
UsuńMam i lubię.
OdpowiedzUsuńPachnie obłędnie! - odkroiłam kawałek, który teraz leży i pachnie w szafie :D