Święty Mikołaj spisał się na medal. On wie wszystko. Przypuszczam, że bez problemu odgadł, że wielką przyjemność sprawiłyby mi babeczki kąpielowe wykonane przez Lili (klik).
Marzysz i masz …
Czasami myślę, że obdarowujemy tym, co sami byśmy chcieli otrzymać.
Taki prezent sprawiłam mojej siostrze. Oczywiście słodkości od Lili.
Były tam Truflowe babeczki do ciała, Pył księżycowy Słodka Limonka, Lizak kąpielowy o smaku gumy balonowej oraz babeczki Straciatella i Trufla Malinowa.
Muszę Wam powiedzieć, że z tych mikołajkowych upominków to nieźle się ubawiłyśmy. Myślę, że Lili była bardzo zaskoczona podobieństwem zamówienia. Najpierw zamówienie złożyła moja siostra, a później ja. Oczywiście wszystko w wielkiej tajemnicy.
Babeczki kąpielowe są przepiękne. Pachną cudownie. Tak samo jest z babeczkami do ciała. Jeśli chodzi o lizaki to chce się je zjeść. Nasze domy dzięki tym kosmetycznym cudeńkom pachną świętami.
Lili przemyślała każdy detal. Kolory, zapachy, wstążeczki…
Jeszcze dzisiaj schrupię babeczkę kąpielową z nutą cynamonu.
Hehehe świetny prezent :)
OdpowiedzUsuńMoje babeczki od Lili już czekają na mnie w domu :)
Świetny :)
Usuńoooo świetne, idealne na prezent, aż chciałoby się schrupać :)
OdpowiedzUsuńLubię takie prezenty dawać i otrzymywać :)
Usuńpiękny prezent i bardzo oryginalny!
OdpowiedzUsuńI przydatny :) Nie ma to jak kąpiel z pachnącą babeczką po ciężkim dniu :)
UsuńAle apetyczne:)
OdpowiedzUsuńDo lizaków buzia mi się śmieje :)
UsuńWspaniałe prezenty.
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda bardzo smakowicie. ;-) AZ ciężko uwierzyć, że nie można tego zjeść.
Nie można niestety zjeść :)
Usuńwyglądają cudownie :) aż żal używać ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, ze będę je sobie wydzielać na specjalne okazje :)
UsuńJa osobiście musiałam się zająć prezentami dla siebie i nawiedziłam szafę Wibo w Rossmannie :) W nagrodę za znade kolokwium z grafiki kupiłam sobie lakier i pomadkę :>
OdpowiedzUsuńPamiętam jak siebie nagradzałam za zdane kolokwia i egzaminy :)
Usuńmm zjadło by nawet:D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMałe dzieła sztuki! :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Dzieła sztuki użytkowej, kąpielowej :)
UsuńZazdroszczę, też chętnie przygarnęłabym taki prezent :)
OdpowiedzUsuńSzcześciara ze mnie, że moja siostra ma dobry gust :)
UsuńSuper, o mnie zapomniał ;< mam nadzieję, że nadrobi to w wigilię i boże narodzenie .
OdpowiedzUsuńNadrobi :)
UsuńAle uroczo!
OdpowiedzUsuńMikołaj się postarał!
Porządny z niego gość :)
Usuńurocze .. fatycznie az chce sie je schrupac:))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńJa też mam takie zapędy :)
UsuńBabeczkowy zawrót głowy:D wszystko piękne i bardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńMikołaj mia bardzo dobry gust:)
wczoraj jednej spróbowałam. Cudowny relaks w kąpieli.
Usuńwygląda to wszystko przecudnie, wyobrażam sobie jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńmusiałyście być bardzo grzeczne, Dziewczynki - siostrzyczki :)
Zapachy są obłędne. Nie przyszło mi do głowy łaczenie cytryny i odrobiny cynamonu. Pachnie pięknie (to moja wczorajsza kąpiel). Byłyśmy baaaaaaaaaaaaaaardzo grzeczne :)
Usuńno proszę proszę Mikołaj miał nosa co przynieść grzecznym siostrą :)
OdpowiedzUsuńTrafił bezbłednie :)
Usuńwygląda przepięknie, jak prawdziwe słodkości... szkoda, że internet nie przenosi jeszcze zapachów ;)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda :) Byłby to jeden z bardziej pachnących postów.
UsuńDziękuję... :D
OdpowiedzUsuńCudowne babeczki. Mikołaj czyni cuda. A prezent dostałaś jak marzenie.
OdpowiedzUsuńZachwycił mnie :)
UsuńPiękne, takie apetyczne :)
OdpowiedzUsuńO tak :)
UsuńWOW, pięknie to wygląda i bardzooooooooo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam ochotę wbić zęby :)
UsuńCoś cudownego :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją opinią :)
Usuń