O tym, że bardzo lubię pachnące sole wiecie z pewnością. Z
wielką ciekawością zawsze sięgam po rodzime produkty wierząc, że okażą się dobrymi.
Moje kosmetyczne zakupy często robię w sklepach internetowych. W tych
stacjonarnych ciężko o kosmetyki naturalne. W sklepie Bio-lady wypatrzyłam sole
kąpielowe Uzdrowiska Rabka Zdrój.
Z trzech dostępnych zapachów wybrałam Sól kąpielową
jodowo-bromową róża z bergamotą.
Oto jak
charakteryzuje sól producent:
„Rabczańska Sól Jodowo-Bromowa jest połączeniem soli
jodowo-bromowej do warzenia, której użyto solanki z odwiertu KRAKUS oraz
naturalnych olejków eterycznych.
Zawiera ona w swoim składzie rodzime związki: wapnia,
magnezu, potasu, jodu, bromu, żelaza oraz ilości śladowe innych
biopierwiastków.
Rabczańska Sól kąpielowa poprawia walory domowej kąpieli.
Dzięki naturalnym proporcjom pierwiastków wpływa na procesy
fizycznej odbudowy organizmu będąc elementem wspomagającym codzienny
wypoczynek.
Sól kąpielowa wykazuje także działanie pielęgnacyjne i odżywcze
niezbędne dla organizmu.
Kompozycje naturalnych olejków eterycznych łączą walory
zapachowe z łagodzącym i uspokajającym oddziaływaniem aromaterapeutycznym.
Opakowanie wystarcza na przygotowanie kilku aromatycznych
kąpieli.
Waga: 0,5kg
Ze względu na oddziaływanie olejków eterycznych nie stosować
do przygotowania kąpieli dla małych dzieci.
Skład INCI: sodium chloride, aqua, perfume”
Moja opinia:
Sól zapakowana jest w mocny plastikowy woreczek. Po otwarciu
łazienkę napełnił piękny kwiatowy zapach. Szkoda, że nie możecie go poczuć.
Róża z bergamotką wspaniale się
łączy. Zapach nie jest słodki. Słodycz i cukierkowatość róży złamano gorzkawą
bergamotką. Do wanny z wodą wsypałam garść soli. Początkowo zastanawiałam się
czy to wystarczy. Woda nabrała aromatu. Zapach nie zniknął, jak to czasem bywa
przy używaniu kul kąpielowych. W solnej kąpieli poleżałam pół godziny. Muszę
przyznać, że ciepła woda, cudowny zapach i dobroczynne właściwości soli tak
mnie zrelaksowały, że nie chciało opuszczać mi się wanny. Jeszcze dzisiaj w łazience
czuję ten zapach.
Aby woń nie uciekała mi z otwartego woreczka sól przesypałam
do słoiczka po innym kosmetyku. Żałuję tylko, że kupując sól zaraz nie kupiłam
dwóch pozostałych wersji zapachowych. Jest jeszcze drzewo sandałowe z jaśminem
i drzewo sandałowe z mandarynką. Z pewnością po nie sięgnę.
Polecam tę sól każdemu,
kto lubi solne kąpiele. Spodoba się Wam leniwe leżenie w wannie z ciepłą wodą
pachnącą iście po królewsku. Zwrócę uwagę jeszcze na opakowanie. Woreczek może
jest i prostym, siermiężnym opakowaniem. Uważam jednak, że w zupełności
wystarczy. Na opakowaniu oprócz informacji o działaniu soli, które Wam
zacytowałam, znajduje się historia uzdrowiska Rabka- Zdrój. Jeśli chcecie ją
poznać … kupcie sól. Korzyści podwójne, wspaniała kąpiel i edukacja. Muszę przyznać,
że bardzo cenię sobie producentów przypominających nam historię naszego kraju.
Znacie rabczańskie sole kąpielowe? Co o nich sądzicie?
Ale mnie zaintrygowałaś. Ciekawa jestem zapachu pozostałych dwóch, bo połączenie zapachów niecodzienne:)
OdpowiedzUsuńMnie też ciekawią pozostałe połączenia zapachów. Róża i bergamotka udało im się bardzo.
UsuńPierwsze widzę, ale wygląda baaardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńJa też nie znałam soli z Rabki.
UsuńUwielbiam sole do kąpieli, na pewno skuszę się na nie. Pięknie pachnąca sól to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńTak myślałam :) Sól ta jest dużo tańsza od kul.
UsuńOstatnio powoli przekonuję się do kąpieli przy użyciu soli :) ale o tych jeszcze nie słyszałam
OdpowiedzUsuńTa sól w mojej wannie wczoraj miała debiut :) Wspaniały zresztą.
UsuńKocham sole, a przyznam, że tej wersji jeszcze nie miałam okazji poznać :)
OdpowiedzUsuńZapach dla miłośniczek woni kwiatowych.
UsuńIdealna na zimowe gorące kąpiele...Chociaż obecnie taplam się w kulach organique. Też pachną magicznie.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej raz w tygodniu robię sobie taką solną kąpiel.
UsuńUwielbiam sole kąpielowe! Ja używam bocheńskiej soli jodowo-bromowej a o tej nie słyszałam :) Na pewno skuszę się na taką pachnącą ;)
OdpowiedzUsuńNa tę sól trafiłam przypadkowo. Bocheńską znam i lubię.
UsuńLubię sobie zrobić raz w tygodniu kąpiel z solą. Sięgam po sól z Morza Martwego. Tej nie znam.
OdpowiedzUsuńWypróbuj, bo warto :-)
UsuńI zachciało mi się ciepłej, długiej, pachnącej kąpieli :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zachęciłam Ciebie do polskiego kosmetyku :)
UsuńMiałam tą sól:) relaks gwarantowany a zapach cudowny :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ta sól ma swoich zwolenników :)
Usuńaż się rozmarzyłam i zachciało mi se po leniuchować w wannie pełnej cieplutkiej wody i solanki :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiman leżenie w wannie. W cieple i kojących woniach :)
UsuńNie znam ich, soli używam tylko do kąpieli stóp, ale ta wydaje się ciekawa i warta uwagi.
OdpowiedzUsuńWarto wyprobować :)
UsuńUwielbiam odprężające kąpiele ;)
OdpowiedzUsuńRozmarzyłam się :D
Zapraszam na konkurs - do wygrania piękny naszyjnik ;)
Warto spróbować :D
http://agelamarvelous.blogspot.com/2012/12/contest-with-toowee.html
Dzięki :)
Usuńpierwszy raz widzę takie sole :D
OdpowiedzUsuńCZęsto odnoszę wrażenie, że nasze rodzime kosmetyki gdzieś nam umykają.
UsuńTo musi być ciekawe połączenie zapachowe.
OdpowiedzUsuńDla mnie to taka róża z pazurem :) Nie jest ani słodka, ani mdła.
UsuńCzasem żałuję, że jestem z frakcji prysznicowej. ;)
OdpowiedzUsuńZAwsze można to zmienić :)
UsuńKOniecznie :)
OdpowiedzUsuńPięknie pachnąca sól to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWalory zdrowotne i aromaterapeutyczne, i do tego nasza polska sól :)
Usuń