Dla Was piszę

22 marca 2015

Moje zakupy na iHerb.com

Przyzwyczaiłam się już do zakupów w Iherb. Kusi mnie tam dużo naturalnych kosmetyków. We czwartek dotarła paczuszka. Wyjątkowo na czas. Miała być we czwartek i była.
A oto co kupiłam na początku marca.


 Octowe płukanki Wiseways musiały znaleźć się w koszyku. Oprócz tej, którą znam, dla włosów jasnych, znalazła się taka przeznaczona do wszystkich rodzajów. Ma inne zioła w składzie. Można ją także stosować jako tonik do wcierania w skórę głowy.


Nie mogło zabraknąć Nubian Heritage. Tym razem wybrałam czarne mydło. Chciałabym oczywiście wypróbować wszystkie. Po czarnym mydle spodziewałam, że będzie jakieś takie siermiężne, nijak pachnące. Spotkała mnie niespodzianka. Mydło pachnie przepięknie.


Skusiłam się także na serum do włosów z olejem z konopi oraz olejem tamanu. Ponoć używa się go po myciu. Sama jestem ciekawa.

Marka Andalou to dzięki Anuli, moje wielkie odkrycie. Tysiąc Róż Marokański Olej Piękna to taki doktor Faust dla urody. Oczywiście, że od pierwszego dnia zaczęłam go używać.


Na koniec do koszyka dorzuciłam pomadki ochronne Sierra Bees. Trzy naturalne ochronne pomadki kosztowały 1 USD.



Wiecie jaką dzisiaj znalazłam informację na iHerb? Rabat 30 % na kosmetyki Aubrey Organics. No i co tu robić? 



31 komentarzy:

  1. Serum z konopii i czarne mydło - ciekawa jestem działała . Płukanki octowe- mam ciągle ochotę sama zrobić coś takiego ale zapominam przygotować napar ziołowy do takiej płukanki w dzień kiedy mam myć włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To serum także mnie bardzo zaciekawiło. Skład dla poprawy stanu włosów. Ale czy stosować po myciu, mam wątpliwości.

      Usuń
  2. Super zakupy. Pomadeczki znam. Super się spisują.

    OdpowiedzUsuń
  3. Same skarby. Muszę w końcu zrobić tam zakupy! Będzie kosmetyczna uczta :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowności! Marka Andalou to moje marzenie. Octowe płukanki Wiseways też kuszą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andalou to dobre kosmetyki. Przypadły mi do gustu. Różana seria jest fantastyczna.

      Usuń
  5. bardzo lubie zakuoy w tym sklepie!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. *:
    A ja mam z nubian heritage maskę do włosów :) to sobie dogodzimy włosowo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że znów kusisz tym iHerbem ale zakupy, jakie zrobiłaś, bardzo mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko troszeczkę kuszę :) No jak tu nie odwiedzać takiego sezamu z naturalnymi kosmetykami ? No sama powiedz :)

      Usuń
    2. Wiem, wiem... Mnie też iHerb coraz bardziej kusi :)

      Usuń
  8. Jak zwykle u Ciebie, wszystko mogłabym przygarnąć, ale dałam sobie bana na iHerb, póki mam całe pudełko kosmetyków w łazience. Nubian bardzo mnie kusi i to serum jeszcze teraz, Andalou - od dawna, także przez Anulę i pomadki... Już nawet nie wchodzę teraz na ich stronę. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja w maju zamierzam dużo pisać o kosmetykach z iherb :)

      Usuń
  9. wszystko to dla mnie nieznane, a widzę, że u wielu dziewczyn masa pozytywnych opinii, ciekawe i kuszą te naturalne składy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas, żebyś i Ty przeszła na naturalną stronę mocy :)

      Usuń
  10. Nawet nie wiedziałam, że istnieją takie gotowe płukanki octowe! Sama czasem je robię ale często zapominam o ich przygotowaniu i przypominam sobie dopiero pod prysznicem :( Świetna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem istnieją :) Jeśłi bliżej szukać, ta ma je Lawendowa Farma .

      Usuń
  11. Nubian Heritage bardzo lubię! A o płukankach octowych (jakie mają fajne etykietki!) do tej pory jakoś nie słyszałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że każdy kosmetyk Nubian Heritage pachnie obłęnie. A płukanki rzeczywiście mają proste opakowania i przyjemną grafikę.

      Usuń
  12. Rzeczywiście - mydło Nubian pachnie przepięknie. i te różane kosmetyki Andalou także.
    Zazdroszczę zakupów... i chyba muszę/chcę sobie przypomnieć jak przyjemnie się czeka na paczkę z iherb:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ochotę na te płukanki, już kiedyś je u Ciebie widziałam i od tego czasu się na nie czaję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. na to czarne mydło mam ochotę już od dłuższego czasu. Tylko podobno kiepsko "trzyma się kupy"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzę, przetestuję i dam znać :) Jeśli będzie takie jak mydło z mango, to nie mogę mu nic zarzucić. Nie rozmięka.

      Usuń
  15. Ciekawa jestem tego czarnego mydła :)

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...