Dla Was piszę

17 maja 2015

Dezodorant odświeżający Kwiat tiare BIOpha

Mam wrażenie, że o dezodorantach napisałam już wszystko. Dlaczego używam tylko naturalnych dezodorantów – odpowiedź znajdziecie w tej notce (klik). Z marką Biopha nie miałam do tej pory styczności. To Anula (klik) zrobiła ze mnie specjalistkę od dezodorantów. Stanęłam przed trudnym zadaniem. Pani Ania ze sklepu  Be My Bio zaproponowała, abym oceniła jeden z dezodorantów nowej marki na polskim rynku. 


W ofercie marki Biopha mamy dwa rodzaje dezodorantów. Jedne oparte o ałun, a drugie zupełnie pozbawione jakichkolwiek soli aluminium. Od dawna trwa dyskusja, czy dezodoranty bazujące na ałunie można kwalifikować do tych zdrowych czy też nie. Przecież ałun jest solą glinu. Tej kwestii nie zamierzam rozstrzygać.  Jako, że był koniec zimy wybrałam dezodorant bez soli aluminium o zapachy kwiatu tiare. Dezodoranty ałunowe zostawiam na lato.

Producent tak charakteryzuje dezodorant:
„Naturalny dezodorant odświeżający bez atomów i soli aluminium. Przeznaczony do codziennego stosowania. Produkt ekologiczny, certyfikowany. Zapobiega powstawaniu nieprzyjemnego zapach do 24h. Produkt ma świeży, delikatny, kwiatowy zapach. Pachnie kwiatem tiare, a jego zapach przywodzi na myśl wakacje w ciepłych krajach. Nie zawiera szkodliwych substancji.
Wzbogacony w sok z liści aloesu, który łagodzi podrażnienia i pieczenie.
99% składników pochodzenia naturalnego.
20% składników z gospodarstw ekologicznych.
Nie pozostawia na ubraniach tłustych ani białych plam.


Skład INCI: AQUA, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE*, GLYCERIN, C10-18 TRIGLYCERIDES CAPRYLIC/CAPRIC, TRYGLICERYDE MICROCRYSTALLINE CELLULOSE, GLYCERYL STEREATE CITRATE, CERA ALBA, SODIUM BENZOATE, XANTAN GUM, SALICYLIC ACID, PARFUM, CALCIUM ALGINATE, SODIUM USNATE, SODIUM HYDROXIDE, CITRAL, EUGENOL, LIMONENE LINALOOL
*składniki pochodzące z upraw ekologicznych”.

Moja opinia:
Dezodoranty to dla mnie kosmetyki pierwszej potrzeby. Lubię dezodoranty ałunowe. Nie znaczy to, że nie sięgam po inne naturalne dezodoranty. Pocę się przeciętnie. Zimą mniej, latem bardziej. Zimą pozwalam sobie na łagodniej działające dezodoranty. Taki jest właśnie dezodorant od Biopha. Łagodny i delikatny. Nigdy nie oczekuję od dezodorantu, że dawać będzie 24 godzinną ochronę przed nieprzyjemnym zapachem. Nie ma takiej potrzeby. Połowa doby wystarczy. Dezodorantu przyjemnie się używało. Kulka nie zacinała się. 


Opakowanie jest poręczne, pasujące do dłoni. Nie wiem jak sprawdzałby się ten dezodorant latem. Sądzę, że dla mnie byłby za słaby. Latem planuje wypróbowanie ałunowych dezodorantów tej marki. Tak jak wspomniałam dezodorant testowałam za prawą właścicielki sklepu Be My Bio.
Be My Bio to sklep z wyjątkowo bogatą ofertą. Znajdziecie bogaty asortyment kosmetyków , ale nie tylko. Są m.in. moje ulubione herbaty Pukka. Na uwagę zasługuje także dział dla dzieci, z kosmetykami, ubrankami, zabawkami.  Zresztą co będę opowiadać. Same zajrzyjcie (klik):


Muszę przyznać, że wypatrzyłam kilka kosmetyków,które już niebawem pojawią się u mnie. Nie muszę dodawać, że wypatrzone marki są dla mnie nowością. 

I jeszcze na koniec pytanie – jakich używacie dezodorantów? Boicie się parabenów w dezodorantach?


15 komentarzy:

  1. Miałam dezodorant tej marki i byłam bardzo zadowolona :) I z zapachu i z działania. Nie wiem co prawda, jak sprawdziłby się na upały. Ale wiosną dał radę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ten będzie za słaby na lato, ale ałunowy z pewnością da radę.

      Usuń
  2. Nie znam zupełnie tej marki kosmetyków. Ostatnio jako dezodorantu używam oliwki magnezowej. Nie wiem jeszcze czy sprawdzi się latem. Jeśli nie, to będę musiała poszukać czegoś innego, może właśnie Biopha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy pomysł z tą oliwką magnezową. Mnie ona ratuje przed skurczami łydek.

      Usuń
  3. Ja używam ostatnio kulki Lavera, ten dezodorant też fajny , marka Biopha ma piękne składy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że skłądy są dobre - w końcu te kosmetyki maja certyfikat Ecocert.

      Usuń
  4. Nie zrobiłam z Ciebie speca, bo już nim byłaś :D stwierdziłam tylko oczywistą oczywistość! *:
    Ja bardzo polubiłam ich szampon.
    A z BeMyBio kusi mnie firma Nikel i ich krem ze stokrotką....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anula :) Rumieniec nie schodzi z mego lica ;) Szamponu nie nam, mam próbkę. Widzę, że obie zwróciłyśmy uwagę na Nikel. Mnie kusi krem pod oczy w kasztanowcem i ... krem ze stokrotką.

      Usuń
    2. *: *:
      Bo my wiemy co dobre :DDD
      Ach ten krem ze stokrotką ....

      Usuń
    3. Wiemy, wiemy, albo przynajmniej bardzo się staramy wiedzieć :)

      Usuń
  5. Coraz bardziej ciekawią mnie takie naturalne antyperspiranty, na razie moim ulubieńcem jest Ziaja soft :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie najważniejsze jest zdrowie, dlatego używam tylko naturalnych kosmetyków. I Tobie pro[ponuje przejść na naturalną stronę mocy :)

      Usuń
  6. nie znam marki, muszę się jej bliżej przyjrzeć

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...