Dla Was piszę

11 lipca 2013

Lakier do paznokci "Rose passion" Benecos

Tego jeszcze nie było! Pomalowałam paznokcie. Niby to nic takiego, ale…  Sporadycznie maluję paznokcie. Kiedyś owszem malowałam. Lakiery niszczyły mi płytkę. Na wiele lat zrezygnowałam z lakierów. Chroniczny brak czasu nie sprzyja malowaniu paznokci.  Ogrom zajęć domowych także jest wrogiem lakieru.  Co mnie skłoniło do pomalowania paznokci? Służbowa impreza. Nie wypadało przyjść bez lakieru na paznokciach.  Powiecie, że lakiery nie wpisują się w naturalną pielęgnację. To prawda, że w mojej ocenie trudno o bezpieczny dla zdrowia lakier.  Ja wybrałam lakiery marki Benescos i Sante. Bo tylko takie marki są dostępne. Skusiłam się na trzy lakiery.
Nie zawierają one formaldehydy, toluenu, ftalanów i kamfory.
Moją przygodę z lakierami rozpoczęłam od „Rose passion” Benecos.

Producent charakteryzuje tę barwę jako indyjski róż.
Skład: ETHYL ACETATE, BUTYL ACETATE, NITROCELLULOSE, ADIPIC ACID/ NEOPENTYL GLYCOL/ TRIMELLITIC ANHYDRIDE COPOLYMER, ACETYL TRIBUTYL CITRATE, ISOPROPYL ALCOHOL, STEARALKONIUM HECTORITE, SUCROSE ACETATE ISOBUTYRATE, PENTAERYTHRITYL TETRAISOSTEARATE (+/- (MAY CONTAIN) SILICA, MICA, CI 77491, CI 77499, CI 77891, CI 15850, CI 15880, CI 77266, BARIUM SULFATE, CI 77510, CI 19140))
 
Dla mnie jest to zgaszony piękny róż.

Lakier ma kremową konsystencję. Pędzelek jest mały. Mnie jednak udało się pomalować paznokcie. Wiem, że moje paznokcie nie wyglądają najpiękniej. Skórki pozostawiają wiele do życzenia. Lakier na paznokciach przetrwał trzy długie dni.
 
 
Uważam, że to długo zważywszy na to jak intensywnie używam moich dłoni.   Lakier nie odpryskuje. Ściera się. Dla głębi koloru nałożyłam dwie warstwy.  Po zmyciu nie odbarwia płytki. Czy osłabi moje paznokcie ocenię po dłuższym stosowaniu.
Co sądzicie o lakierach wpisujących się w trend naturalnej kosmetyki. Macie doświadczenie z lakierami Benecos lub Sante?

32 komentarze:

  1. Nigdy jeszcze nie miałam lakierów tych marek

    OdpowiedzUsuń
  2. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem lakieru Sante ale może w końcu się skuszę. Ja lubię intensywne czerwienie i ciemne róże, zwłaszcza takie kolory uwielbiam na stopach.

    OdpowiedzUsuń
  3. jest o wiele więcej bezpiecznych lakierów na rynku, Ingloty, Pierre Arthes, Zoya, Korres i na pewno jeszcze by się znalazło trochę marek. Baza Paese jest składowo ok. Kolorek przyjemny. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za info :) W lakierach debiutuję po latach posuchy w tym temacie.

      Usuń
    2. Od kiedy Ingloty są bezpieczne?

      Usuń
    3. Od kiedy Ingloty są bezpieczne?

      Usuń
  4. Coś mi się w jego kolorze nie podoba, ale ważne aby Tobie dobrze się nosił :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie posiadam takiego kolorku,ale bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a jak cenowo wygląda ich nabycie?:) bo opis brzmi kusząco:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o tych lakierach jeszcze.
    Kolor, który pokazujesz, zupełnie mi nie podchodzi...

    OdpowiedzUsuń
  8. Zadko maluje pazurki ale coraz bardziej mnie kuszą lakiery :) Zaopatrzyłam się już w dwa. Czasem upiększę swoje dłonie ale i tak nie za często to robię. Chyba muszę mieć większy wybór w swoim asortymencie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak u mnie. Lakier na paznokciach to święto. Raptem mam aż trzy.

      Usuń
  9. Ja też rzadko maluję paznokcie. Dawniej robiłam to często ale z czasem jakoś mi to przeszło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja odpuściłam z powodu tego, że lakieru niszczyły mi paznokcie. A i domowe obowiązki dobrze nie komponują się z lakierem na paznokciach.

      Usuń
    2. też doszłam do takich wniosków po latach stosowania lakieru na okrągło

      Usuń
  10. Kolor prześliczny, choć wydaje mi się, że na moich dłoniach nie prezentowałby się tak dobrze :<

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny kolorek. Jako alternatywy dla drogeryjnych lakierów używam Butter London. Jest fajny:)
    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie używałam naturalnych lakierów. Bardzo podoba mi się nazwa koloru, indyjski róż, lubię ładne nazwy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nazwa "Indyjski róż" trochę inaczej się kojarzyła. A tu taki stonowany lakier.

      Usuń
  13. Farbują mi płytkę paznokcia i trzyma się 1 dzień,szybko schnie poza tym jest nietrwały

    OdpowiedzUsuń
  14. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety tego lakieru jeszcze nie znam, ale myślę, że jak go gdzieś spotkam to właśnie poprzez rekomendację spróbuję użyć. Sama jestem wielką zwolenniczką kosmetyków do paznokci z firmy https://eveline.pl/kosmetyki-do-paznokci i jak na ten moment to właśnie ich zdecydowanie najwięcej używam.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...