Dzielnie inwentaryzuję moje kosmetyczne zbiory. Dzisiaj
przyszedł czas na kremy do twarzy. Te dzienne, bo na noc stosuję oleje.
Kolekcja dziennych kremów na szczęście nie jest tak
olbrzymia jak maseczek. Sześć
napoczętych opakowań nie napawa mnie chlubą. Przecież wystarczy jeden dzienny
krem.
Oto moje kremy:
Kivii – Fluid nawilżający 24 h z ekstraktem ogórecznika i
mandarynki 15 ml
Neobio – Anti Age fluid przeciwzmarszczkowy 30 ml
Eubiona - Krem na dzień z miodem i ziołami do cery suchej i
zniszczonej 50 ml
Luvos - Krem nawilżająco-rewitalizujący z glinką
mineralną 50 ml (recenzja)
Logona – Krem witaminowy z biokarotenem 40 ml
Pukka - Serum
Rozświetlające z aloesem i miodem manuka 2 x 10 ml. To próbki, ale zupełnie
spore.
Pełnowymiarowych produktów wymieniłam pięć.
Muszę przyznać, że sama nie mogę wyjść ze zdumienia. Jak
można dopuścić do takich zapasów? To mija się z celem. Bez sensu. Zgromadzone zapasy raczej nie pozwolą mi na
zakup jakiegokolwiek kremu do twarzy do końca roku. I dobrze mi tak.
Znacie te kremy? Ja zrecenzowałam tylko jeden z kremów. Krem
Luvosa bardzo lubię. Jest to moje chyba już trzecie opakowanie kremu odkąd tylko
się z nim zetknęłam. Jedno leży jeszcze nieużywane. Na szczęście. Tak jak obiecałam nic nie może się zmarnować. Z jednego jestem dumna. Krem pod oczy mam jeden. I tak trzymać.
Przede mną inwentaryzacja kosmetyków do
włosów czyli szamponów, masek, odżywek, olejków. Z pielęgnacji twarzy pozostały
olejki, toniki peelingi. No i kosmetyki do ciała. Nie będą to duże zbiory. I jeszcze demakijaż. Czyżbym o czymś zapomniała?
Faktycznie sporo. Ja staram się mieć jeden główny krem na dzień i używać go na zmianę z próbkami i miniaturkami.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra praktyka :) Też muszę zacząc tak robić.
UsuńWydawało mi się, że mam dużo kosmetyków ale muszę przyznać, że jesteś ode mnie lepsza. Fakt, że moje zapasy udało mi się już w znacznym stopniu przetrzebić :)
OdpowiedzUsuńJeśli idzie o kremy do twarzy, to dużo gorsza od Ciebie nie jestem. Mam w tej chwili trzy kremy zaczęte i czwarty czekający w kolejce. Postanowiłam, że tego czwartego nie otworzę dopóki nie wykończę trzech zaczętych.
Najwięcej zapasów mam w kategorii "mydła naturalne w kostce" :)
Dobrze, że poszłam po rozum do głowy i inwentaryzuję moje kosmetyczne zbiory. Przyznasz mi rację, że krem jeden wystarczy. Po co otwierać kolejny? Co do mydeł - schodzą u mnie szybko. W zapasie dwie kostki, w tym jeden alep.
UsuńJasne, że jeden krem wystarczy :)
UsuńI tego trzeba się trzymać :)
UsuńSporo tych kremów :) Nie znam żadnego, ale ciekawa jestem serum Pukka. Nie znam pielęgnacji tej marki, ale bardzo lubię ich herbaty :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie przepadam za kosmetykami typu "serum". Dla mnie to lekki żel. dobrze działa.
UsuńTo ja otwarty mam tylko 1 krem, ale kilka nowych w zapasie ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zapasy nie są pootwierane :)
UsuńKremów mam więcej, ale tylko 3-4 otwarte :D
OdpowiedzUsuńhttp://makingoftheboss.blogspot.com/
Widzę, że nie jest ze mn a aż tak źle.
Usuńcałkiem spory zapas, ale ja też mam podobny, oleje na twarz też stosuję ale nie codziennie, raczej jako serum gdy mam bardzo przesuszoną skrę.
OdpowiedzUsuńWitam kolejną zakupoholiczkę :)
UsuńZ kremikami stoję zdecydowanie lepiej niż z maseczkami, mam jeden na dzień i jeden na noc, plus troszkę miniatur i próbek. Za to w sferze peelingów do twarzy poległam zupełnie...
OdpowiedzUsuńDwa kremy :) I tak trzymaj. Czekam na Twoją kolekcję peelingów.
UsuńŻadnego z tych kremów nie znam, ale może dlatego, że posiadam mieszaną cerę i wątpię żeby się u mnie sprawdziły ;/ Chociaż ten krem z Logony jest interesujący. Ja na dzień używam kremów z filtrem, a na noc olejków :)
OdpowiedzUsuńJa też mam cerę mieszaną :) Krem z glinką Luvos stworzony jest dla takiej cery.
UsuńZnam krem Eubiona z miodem, stosowałam ten na noc i na dzień- według mnie bardzo dobra seria dla osób z suchą skórą- nawilża i przynosi ulgę przesuszonej cerze
OdpowiedzUsuńU mnie Eubiona dobrze się spisuje mimo, że mam cerę mieszaną.
UsuńTwoje "denka" są jednymi z moich ulubionych. Zawsze znajduję tu ciekawe, naturalne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńKrem Luvosa mnie ciekawi.
Dzięki :) Do "denek" jeszcze daleko. Luvos to bardzo dobry krem. Recenzja już była. Jednego Luvosa kończę a drugi juz czeka :) Służy mi ten krem.
Usuńspoko, ja otwartych mam dwa, ale za to w zapasach mam z 9 : c
OdpowiedzUsuńZapasy gigantyczne :) Ja chcę osiągnąć etap kiedy nie będę robić zapasów.
UsuńFaktycznie trochę tego nazbierałaś :) Ja mam jeden :) Twoich nie znam zupełnie, z Neobio mam krem pod oczy i jestem z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńNeobio to bardzo dobra propozycja, zwłaszcza, że ceny przyjazne.
UsuńOjej:D masakra jak u mnie:D też mam w planach inwentaryzację, ale mam pozaczynanych kilka szamponów/odżywek/masek i kilka z nich się kończy, więc stwierdziłam, że wykończę co się da i dopiero się za to zabiorę, bo przecież się załamię:p
OdpowiedzUsuńUwielbiam swoje kosmetyki, ale ich ilość mnie przerosła:D
Trochę też uważam, że w sumie na początku kupienie wielu rzeczy pomogło mi określić co lubię/czego nie, ale już nigdy się nie zapuszczę do takiego stanu - ilości kosmetyków w szafie:p
Widzę, że też jesteś kolejna kolekcjonerką kosmetyków :)
UsuńMam to samo - zbyt dużo pootwieranych kosmetyków o tym samym przeznaczeniu. Ale tak trudno się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńJak pokończę te kremy co mam (zejdzie się....) to chyba się skuszę na luvos :)
Wiem jak trudno sie oprzeć. krem Luvos polecam. Bardzo go lubię. Kolejne opakowanie u mie już czeka.
UsuńA jak oceniasz serum pukka?
UsuńJa strasznie lubię!
witaj Łucjo:)
OdpowiedzUsuńhah, faktycznie sporo Ci się tego uzbierało:D Teraz spokojnie zużywaj, pomyśl oo nagrodzie - nowym kremie;)
Mimo tej mnogości nie znam ani jedengo akurat, acz bardzo mnie ciekawi Twój ulubiony Luvos i Kiwi:)
pozdrawiam ciepło
:)
Z tą nagrodą to pewnie długo poczekam :)
UsuńMnie wystarczy jeden krem na dzień, ewentualnie serum i filtr. W pielęgnacji twarzy lubię minimalizm.
OdpowiedzUsuńMoim celem jest minimalizm.
UsuńJa też (niestety) muszę mieć kilka kremów do twarzy bo moja cera lubi się przyzwyczajać , poza tym mam różne problemy z cerą i jeden krem nie jest w stanie sobie poradzić.
OdpowiedzUsuńJa także zmieniam. Co widać :)
Usuńja mam otwarte dwa kremy i serum, zapasik też jest
OdpowiedzUsuńciekawi mnie krem Logony
Oj te zapasiki :) czy one są konieczne ?
UsuńKosmetykoholizm to jedno z największych przekleństw jakie mnie spotkało. Pamiętam, że potrafiłam prawie każdego dnia odbierać paczkę, i tak przez rok. Dobrze, że mi przeszło, ale nie ukrywam, że nie bez walki.
OdpowiedzUsuńDo dzisiaj zmagam się dosłownie z setkami kosmetyków, ale dzielnie je denkuję.
Ciężko się oprzeć zwłaszcza nowościom. Wszytko pięknie wygląda i kusi. Ja ciężko pracuję nad swoją postawą.
UsuńCiekawe kosmetyki widzę u Ciebie. Krem Luvos super, bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńMały zapas jest ok, gorzej gdy zakupy wymykają się spod kontroli. Projekt denko to świetna sprawa.