Dla Was piszę

8 czerwca 2014

Makijażowe nowości od Lavery

Lavera ostatnimi czasy bardzo rozpieszcza swoje klientki. Kolorowymi kosmetykami. Nowe kolory pomadek, nowe cienie. Jak tu nie oszaleć na punkcie nowości? Powiem Wam, że nie da się. Bardzo lubię kolorówkę Lavery.  Nie używam podkładu (klik)  i sypkiego pudru (klik)  z innych firm.  Tusz do rzęs (klik) także bardzo mi odpowiada.  W ubiegłym roku w listopadzie kupiłam kilka zestawów cieni Lavery. Bardzo jestem z nich zadowolona. Przyszedł czas na nowości.


Oto moje nowości:

Kolorówka Lavery należy do linii TREND SENSITIV. Najpierw cienie. Połyskujące cienie do powiek quattro INDIAN DREAM. Zestaw moich ulubionych kolorów. Beże, piaski, terakota, brąz. Taki miejski look na lato w pracy.

Cień do powiek mono GOLDEN GLORY (złocisty beż) .  Jasne cieni zawsze najszybciej mi się kończą. Idealny kolor pod łuk brwiowy i aby rozjaśnić spojrzenie. Pasuje do wszystkich moich zastawów kupionych wcześniej.


Cienie nie mogą obejść się bez odpowiedniego podkładu. Transparentna baza pod cienie do powiek to zupełna nowość w ofercie Lavery. Obecnie używam bazy Lily Lolo. Kończy się więc trzeba było sięgnąć po kolejną, nową. Tak usprawiedliwiam zakup. 


W moim makijażowym koszyku nowości znalazła się jeszcze pomadka - Colour Intense Pomadka kolorowa 20 EXOTIC GRAPEFRUIT (egzotyczny grapefruit). Nie potrafię powiedzieć czy wolę błyszczyki czy pomadki. Sięgam po jedne i drugie.

Moje makijażowe nowości kupiłam w Green Line.  Nie proście mnie, abym pokazała Wam makijaż wykonany przy pomocy tych cieni. Nie jestem zbyt dobra w makijażu. A do tego dobre zdjęcia graniczyłyby z cudem. O bazie pod cienie z pewnością Wam napiszę. Naturalna, certyfikowana baza zostanie poddana trudnemu testowi. 
Malujecie się codziennie? Jaki preferujecie makijaż?



25 komentarzy:

  1. Te cienie mają bardzo ciekawe kolory :)
    Ja maluję się codziennie, moje minimum to krem BB, korektor, puder i róż do policzków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobają mi się te kolory. Też bym takie wybrała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widziałam te nowe pomadki i bardzo mi się spodobały, pewnie zaopatrzyłabym się w jakąś gdyby nie fakt, że jeszcze trochę muszę zużyć zanim jakąkolwiek będę mogła kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta paletka ma piękne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Polecam, mam poprzednią paletkę. I bardzo jestem zadowolona.

      Usuń
  6. fantastyczne nowości! Bardzo jestem ciekawa bazy pod cienie... co do makijażu, jeśli nie wychodzę z domu... to tylko oczyszczam twarz i stosuję pielęgnację... jeśli wychodzę na chwilkę staram się coś na szybko sklecić...
    na co dzień, preferuję raczej delikatny make up, ale otwierający i powiększający oko, bo jestem okularnicą z minusami;)
    ale wiesz... mam kredkę do oczu z lavery i w sumie lubię ją, bo ma świetny kolor, jednak w ciągu dnia lubi się rozmazać:( - właśnie to taki mój mały zarzut do kolorowej natury - trudność utrzymania na twarzy...
    mam , np. liner z alverde, to tragedia już przy malowaniu, nie mówiąc o noszeniu tego cuda;)

    pozdrawiam ciepło
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdradzę, że baza ciekawa. Inna niż od LL. Ja codziennie się maluję, raczej delikatnie. Nie próbowałam kredek Lavery. Kolorowa natura może i ma wady (trwałość różna) ale ja już się przyzwyczaiłam.

      Usuń
  7. ja nie miałam nic tej marki a ty bardziej kolorówki,bardzo podobają mi się jednak cienie, ta paleta jest urocza

    OdpowiedzUsuń
  8. Cienie do powiek są w moich ulubionych kolorach - fantastyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz kiedy są takie upały często rezygnuję z podkładu :) Jestem ciekawa koloru tej pomadki na ustach :)
    inspiracjekais.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor pomadki - coś między różowym grejfrutem a koralem. Żywy. Akurat na lato.

      Usuń
  10. Wyglądają super. Lubię takie kolory. I naturalne kosmetyki. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. ta pomadka mnie urzekła, cudny kolorek

    OdpowiedzUsuń
  12. Szminka i cienie <3 piękne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja się muszę w końcu porządnie zabrać za zużywanie kolorówki. Mam sporo kosmetyków nienaturalnych i chciałabym już się ich pozbyć. Najlepiej wyrzucić albo komuś oddać ale nie stać mnie by nowe kupić, robię to systematycznie. Ostatnio zaszalałam w DM bo oprócz różnych smarowideł nabyłam dwa tusze i żel do brwi dla blondynek marki Alverde. Nie ukrywam, że kusiło mnie by więcej produktów kupić ;)

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...