Mam za sobą trudny czas. Tydzień szaleństwa w pracy. A kiedy
nadeszło piątkowe popołudnie i radość, że wreszcie mam czas dla siebie, dopadło
mnie choróbsko. Dopiero dzisiaj wracam do żywych.
Nadszedł czas, abym rozliczyła się z moich styczniowych postanowień
czyli miesiąca bez kosmetycznych zakupów. Nie udało się niestety. Sromotną
klęskę poniosłam przez IHerb. Kosmetyki Aubrey
Organics było można kupić z 20 % rabatem.
Zrobiłam dwa zamówienia. We czwartek dotarło zrobione przeze
mnie „męskie” zamówienie. Nie wiem jak to jest, ale te męskie zamówienia
przychodzą znacznie szybciej. Ja na tylko moje kosmetyki nadal czekam.
Męskie zakupy to kosmetyki Aubrey Organic z linii Men’s
Stock. Krem nawilżający jest już dobrze znany. Do tego peeling do twarzy (dość
podbierania mojego) oraz dezodorant.
Ja tym razem dla siebie wybrałam szampon odżywczy z olejem z
róży mosqueta oraz maseczkę głęboko nawilżającą.
Same cudowności. iHerb to miejsce gdzie można kupić mnóstwo perełek. Z pewnością tam zawitam jak tylko uszczuplę chociaż część moich zapasów.
OdpowiedzUsuńJest w czym wybierać :)
UsuńJak ja bym chciała przekonać męża do stosowania tym cudowności.
OdpowiedzUsuńZero problemu :) Pewnego dnia życie stało się naturalne i już.
UsuńJa też nie miałam z tym żadnego problemu, co więcej - to poszło dalej. ;-) Zwłaszcza, że mam też teściową, która lubi naturę i podziela moje pasję, nawet oporne osoby zaczęły się przekonywać, widząc efekty. :-)
UsuńTaka teściowa to skarb :)
UsuńAle cudowności. Niby "męskie",a chętnie bym je poznała.
OdpowiedzUsuńZaczęło się u mnie od niewinnej pomadki ochronnej z rokitnikiem,później następnej i następnej, a teraz chciałabym poznać wszystkie kosmetyki tej marki.
Muszę przyznać, że Aubrey Organics skradło moje serce.
Usuńja na razie z iherb zamawialam tylko jajko real techniqes, ale widze ze maja tak wiecej perelek, bede musiala sie ktoregos razu dluzej tam porozgladac ;)
OdpowiedzUsuńJest tych perełek troszeczkę, oj jest :)
Usuńkompletnie tego nie znam, wole chyba kupić kosmetyki w drogerii :) zawsze mam jakieś obawy co do zakupów kosmetykowych online :P)
OdpowiedzUsuńOd dawna robię zakupy online. Staram się kupować w sprawdzonych sklepach. Sklepy z mojego bocznego paska polecam z czystym sumieniem. Nie ziawiodłam się nigdy. Zakupy np. w Green Line. Matique, Zdrowych Kosmetykach i pozostałych z mojego bocznego paska to prawdziwa przyjemność.
UsuńNie znam tych kosmetyków. Jakoś zakupy na iHerb mnie nie kuszą.
OdpowiedzUsuńW iHerb kupuję to co u nas jest drogie.
UsuńEkstraaa!
OdpowiedzUsuńJa się od iHerb trzymam z daleka, póki mam zapasy. Jestem z siebie dumna, choć nie powiem,że odporna na pokusy. ;-)
Czasami ulegam pokusom :)
Usuńkurcze bardzo mnie kuszą takowe mazidła od nich, ale no na razie się wstrzymują... aż uzbieram więcej kasy xd
OdpowiedzUsuńZbieraj, zbieraj kaskę :)
UsuńSuper zakupy! Za marką Aubrey Organics nie przepadam, ale na iherb znalazłabym dla siebie inne perełki ;)
OdpowiedzUsuńA te inne perełki ? Zdradzisz?
UsuńTaaaaaaaaa..... z iherbem ciężko wygrać :DDDD
OdpowiedzUsuńHahahaaaa mówisz, że męski szybciej przychodzą? To trzeba do każdego zamówienia coś męskiego dorzucić :D
Ja też zgrzeszyłam ostatnio z iherbem, ale jeszcze się nie ujawniłam.
Kochana mam nadzieję, że wyzdrowiałaś już całkiem *: nie choruj już *: :)
Dzięki Anula :) Jest lepiej, chodź może już wiosenne przesilenie mnie dopada? Wiesz męskie zakupy muszą być w przewadze - wtedy szybciej idą. Czekam na Twój zakupowy wpis.
UsuńA już myślałam, że istnieje złoty środek na szybszą przesyłkę z usa bez przesadnego rozpieszczania naszych panów :D
UsuńZdrówka kochana, nie daj się!
Nie istnieje :) Ale oczekiwanie też ma swój urok. Anula, jest lepiej.
Usuńmęskie zakupy bardzo ciekawe, trzymam kciuki za powrót do zdrowia
OdpowiedzUsuńDzięki :) Już jest dobrze.
Usuń