Eco Cosmetics to w mojej ocenie marka będąca na uboczu
naturalnych kosmetyków. Ja nie znam wielu kosmetyków tej marki. Moim ulubieńcem
z Eco Cosmetics jest pasta do zębów z czarnuszką. To jedna z lepszych
naturalnych past. Jej recenzję przeczytacie tutaj. Nie o paście jednak chcę
pisać. Dzisiejsza notka będzie poświęcona Odżywce
do włosów z jojobą i zieloną herbatą.
Producent tak charakteryzuje odżywkę:
„Odżywka pielęgnuje i ułatwia rozczesywanie, nadając włosom
jedwabisty połysk oraz pozostawiając je miękkie i sprężyste. Proteiny
pszeniczne i olej jojoba wzmacniają i nawilżają włosy każdego rodzaju, bez ich
zbędnego obciążania.
Główne składniki
aktywne:
Olej jojoba - to nie wywołujący alergii płynny wosk, bogaty
w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę E i pierwiastki śladowe. Reguluje
gospodarkę wodną skóry głowy;
Zielona herbata - odżywia włosy oraz pobudza i reguluje
działanie tkanki skórnej.
Zastosowanie: Nanieść odżywkę na umyte włosy, pozostawić na
2-3 minuty i spłukać. Można stosować codziennie.
Skład: woda,
wyciąg z herbaty chińskiej*, cytrynian/mleczan/linoleinian/oleinian glicerolu,
alkohol cetearylowy, kokoglukozyd, olej jojoba*, hydrolizowany gluten
pszeniczny, hydrolizowane proteiny pszeniczne, alkohol, tokoferol, zapach,
limonen, linalol, cytronelol, kwas cytrynowy.
* składniki pochodzące z kontrolowanych upraw biologicznych
100 % składników jest pochodzenia naturalnego
96,90% składników roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw
ekologicznych
10,95 % składników pochodzi z kontrolowanych upraw
ekologicznych.”
Moja opinia:
Tubę o pojemności 125 ml utrzymano w chłodnych kolorach
bieli i błękitu. Stonowana estetyka przyciąga wzrok. Opakowanie z pewnością nie
krzyczy „weź mnie!”. Po otwarciu tubki poczuć możemy delikatny, ładny zapach. Z
wyciskaniem odżywki nie ma problemu. Ma ona konsystencję gęstego kremu. Dzięki
temu dobrze trzyma się włosów, nie spływa. Odżywka przeznaczona jest do
wszystkich rodzajów włosów. Moje mieszane,
z suchymi końcami i przetłuszczającą się nasadą, nie każdą odżywkę akceptują.
Z ta odżywką stoczyły swoistą wojnę. Jak wiecie olejuję włosy. Obecnie mam etap
przerwy. Postanowiłam dać włosom urlop od olejów. Wywalczyła to właśnie ta
odżywka. Nie sprawdzała się zupełnie wtedy kiedy włosy olejowałam. Wiadomo jak było, olej na noc, mycie i odżywka. A po wysuszeniu włosów - tragedia! Włosy
obciążone, szybko się przetłuszczające. Odżywka poszła w kąt. Nie lubię jednak
marnować kosmetyków i postanowiłam jednak zużyć do końca odżywkę. Tak się stało, że nałożyłam
odżywkę na włosy, których wcześniej nie olejowałam. Efekt końcowy zachwycił
mnie. Włosy dobrze się układały, były właściwie dociążone, nawilżone i nie
przetłuszczały się w ciągu jednego dnia. Nawet mogę powiedzieć, że przyjemnie odbijały światło.
Tak sobie myślę, że moim włosom nie pasuje układ oleje – odżywka z proteinami
pszenicy. Odżywka ma dobry skład. Olej jojoba i proteiny pszenicy w zupełności
wystarczają. Jaka jest końcowa ocena tej odżywki? To bardzo dobra odżywka dla
zabieganych. Trzymamy ją na włosach 2-3 minuty. Jeśli jednak nakładacie przed
myciem oleje na włosy – ta odżywka nie jest dla was. Obciąży włosy, przetłuści je i tym samym nie zyska waszej aprobaty.
Odżywkę kupiłam w Green Line.
Znacie odżywki, które tak różnie zachowują się na włosach?
od dawna uzywam odzywek przed myciem rzadko która nie obciąża włosów po myciu:(
OdpowiedzUsuńJa raczej nie mam problemów z obciążaniem włosów przez odżywki po myciu.
UsuńNie miałam jeszcze niczego tej marki ale myślę, że warto ją poznać.
OdpowiedzUsuńTo, że odżywki różnie zachowują się na włosach to właściwie normalka. Każda ma inny skład, a więc i działanie jest inne. Muszę przyznać, że nie zwróciłam uwagi na to, czy ta sama odżywka jednakowo zachowuje się w zależności od tego czy nakładam ją na włosy po olejowaniu, czy też nie. Koniecznie muszę to zaobserwować. Zdarza mi się czasem, że odżywka, z której jestem bardzo zadowolona nagle działa gorzej, potem znów lepiej. Nie przyszło mi do głowy, że może to mieć związek z olejowaniem. Nie ma innego wyjścia jak zaobserwować :)
Koniecznie obserwuj :) Ja właśnie doszłam do takich wniosków, że obciążenie włosów muszę wiązać ze wsześniejszym olejowaniem. Dlatego postanowiłam na czas jakiś z nich zrezygnować. No może nie do końca . Do tej pory nakładam olej przed każdym myciem - czyli co drugi dzień. Może jeden raz w tygodniu wystarczy?
UsuńEco Cosmetics z pewnością jest marką wartą bliższego poznania. Tak jak napisałam wcześniej - pasta do zębów w czarnuszką nie ma sobie równych.
Miałam, fajnie nawilża włosy dzięki zawartości oleju jojoba - lubię taka ekologiczna pielegnację
OdpowiedzUsuńEkologiczna pielęgnacja to jest to!
UsuńNie miałam przyjemności poznać kosmetyków tej marki, ale wszystko jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńOdżywka w połączeniu z olejowaniem może być przyczyną obciążenia włosów. Oczywiście nie każda, zależy od włosów.
Tak sobie myślę, że moje włosy mialy już dosyć.
UsuńMarkę znam, kosmetyki poznałam na początku mojej zielonej przygody czyli bardzo dawno. Średnio mi pasowały, więc do nich nie wracam. Odżywka ma fajny skład., może skuszę się aby ją poznać.
OdpowiedzUsuńSkład rzeczywiście jest przyzwoity. Myślę, że świetnie się sprawdzi u osób, które nie olejują włosów.
UsuńOstatnio zachwycam się kremem Intensive tej marki oraz pomadką ochronną.
OdpowiedzUsuńA nie myślałaś, że to może wina oleju? Jakiego wtedy używałaś?
Tak sobie pomyślałam. Oleje jednak były różne. I Sesa, i kokosowy. I awokado, Kokos nigdy mnie nie zawodził.
UsuńJa też bardzo lubiłam tą odżywkę :)))
OdpowiedzUsuńZa to ich deo to masakra :D
tzn, nie daje rady ? ciekawe, bo kiedyś nad nim myślałam
UsuńMam deo. U mnie nie jest najgorzej. Chociaż uważam, że ałunowe dezodoranty są dużo bardziej skuteczne.
Usuńchyba takowych nie kojarzę teraz... ciekawa lubię takie odżywki, ale też bezpieczniej bez olejowania:)
OdpowiedzUsuń:*
Bezpieczniej bez olejowania :)
Usuńu mnie było podobnie z olejami i odżywkami, teraz widzę że jednak czasem mniej znaczy lepiej
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa :)
UsuńNigdy jej nie używałam a chętnie spróbuję ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie będzie ok.
UsuńZ Eco Cosmetics miałam kiedyś szampon regenerujący. Niestety moje zniszczone i farbowane chemicznie włosy nie polubiły go. Może teraz gdy zaczęłam przygodę z henną byłoby inaczej. Miałam też próbki bodajże maski albo odżywki tej marki, już nie pamiętam. Też nie byłam zachwycona. Jak dla mnie taki przeciętniak.
OdpowiedzUsuńJa tej odżywki nie skreślam. Obciążyła mi włosy bo się o to prosiłam.
Usuńlubię tą markę, odżywki nie miałam, ciekawa jestem jak by się u mnie sprawdziła
OdpowiedzUsuńNie dowiesz się jeśl nie spróbujesz :)
Usuń