Nie jest tajemnicą, że lubię kosmetyki marki So Bio etic.
Cenię je za pewnego rodzaju uniwersalność. Na wielu z nich widnieje napis:
”tout types de peaux”. Dla wszystkich rodzajów skóry. Chcę Wam opowiedzieć o
kolejnym kosmetyku tej marki właśnie z takim napisem. Jest to Przeciwzmarszczkowa
woda micelarna z olejem arganowym i kwasem hialuronowym.
Producent tak
charakteryzuje kosmetyk:
„Odmładzająca woda micelarna wzbogacona w olej arganowy i
kwas hialuronowy.
W delikatny sposób oczyszcza skórę i usuwa makijaż oraz
sprawia, że skóra jest miękka i wzmocniona. W ten sposób przygotowana czysta i
ujędrniona skóra jest gotowa do przeprowadzenia codziennych zabiegów
pielęgnacyjnych.
Skład: Aqua
(Water), Anthemis Nobilis Flower Water*, Glycerin, Sodium Levulinate, Benzyl
Alcohol, Caprylyl/Capryl Glucoside, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance),
Argania Spinosa Kernel Extract*, Sodium Hydroxide, Lactic Acid, Sodium
Hyaluronate, Linalool, Potassium Sorbate, Geraniol
*z rolnictwa ekologicznego.”
Moja opinia:
W odmładzające działanie wody micelarnej nie wierzę. Upływ
czasu jest nieunikniony. Z drugiej jednak strony nie dziwię się producentowi,
że tak postanowił zachęcić do swojego produktu. W składzie mamy przecież olej
arganowy i kwas hialuronowy. Oba składniki nawilżają. Bazą tej wody jest wyciąg
z kwiatów rumianku. Lubię do demakijażu używać wód micelarnych. Oczyszczanie
twarzy z taką wodą jest szybkie i skuteczne. Wystarczy bawełniany płatek
nasączyć wodą, przetrzeć twarz czy powieki i gotowe. Nie trzeba czynności
powtarzać. Dobrze zmywa cienie i tusz (nie używam wodoodpornego). Woda bardzo
delikatnie pachnie. Według mnie kwiatowo. Jeszcze jeden ważny szczegół. W składzie dość wysoko jest gliceryna. Mimo tego nie kosmetyk nie powoduje lepkości na skórze.
Używam tego typu kosmetyków tylko do
demakijażu oczu. Mam swój pewien demakijażowy rytuał. Mleczka, micele jak
najbardziej, ale tylko jako wstęp do demakijażowego rytuału. Nie potrafię
obejść się bez wody. Micel Precieux Argan towarzyszył mi przez wiele miesięcy.
O ile dobrze pamiętam to od listopada ubiegłego roku. Pół litra szczęścia na
długi czas. Przeliczając to na złotówki muszę stwierdzić, że miesięczny
demakijaż oczu kosztował mnie około 5 zł. Nie wiem czy jest jeszcze jakiś
certyfikowany przez ECOCERT naturalny kosmetyk o tak korzystnej relacji
jakość-cena. Z pewnością wrócę jeszcze do tego micela. Używacie miceli do
demakijażu? Znacie micele oferowane przez So Bio Etic?
W składzie nie ma oleju arganowego :)
OdpowiedzUsuńJest ekstrakt :)
Tez bardzo lubię ten micel :)
Tak Anula masz rację. To ekstrakt oleju arganowego. Dobry micel :) U mnie jego następcą jest micel z kocanką tej samej marki.
UsuńJa przez ten błąd producenta w opisie martwiłam się, że micel będzie tłuścił :)
UsuńKocankę bardzo lubię, idę popatrzeć :)
Faktycznie stosunek ceny do ilości wychodzi wyjątkowo dobrze, ja moją wersję a aloesem mam też jakieś pół roku.
OdpowiedzUsuńNad micelem aloesowym także się zastanawiałam :) Przyjdzie i czas na niego.
UsuńLubię markę So Bio, miałam kilka produktów tej marki m.in. micel, który opisałaś. Świetny był, ale jak dla mnie za bardzo wydajny ;) Szybko nudzę się kosmetykami do demakijażu :D
OdpowiedzUsuńTa wydajność mogła się znudzić. Dlatego tym razem wybrałam micel w butelce o połowę mniejszej :)
UsuńNiestety nie znam tego kosmetyku, może wypróbuję, z tym, że ostatnio ciągnie mnie do firmy EcoLab :)
OdpowiedzUsuńMnie Ecolab nie ciągnie.
UsuńBiorę! Wydaje się być super, nie znam go ale lubię spotykać na blogach takie fajne nowości (dla mnie)
OdpowiedzUsuńMicel dla długodystansowców 😉
UsuńNie widziałam go wcześniej.
OdpowiedzUsuńChyba już do jest na rynku .
Usuńja również nie widziałam go wcześniej, po Twojej recenzji wydaje się być ciekawym produktem, ale chyba nie zamienię swojej ukochanej rękawicy Glov :)
OdpowiedzUsuńMa też micel So Bio Etic ale ten z bio nagietkiem. Uważam, że był to udany zakup.
OdpowiedzUsuń