Zanim pokażę Wam moje lipcowe denko chciałabym pokazać co
ostatnio kupiłam. Złamałam się, nie powinnam kupić tego kosmetyku. Wbrew Projktowi Denko. Mam przecież spory zapas
olejów do włosów. Wczoraj robiąc zakupy weszłam do Natury po papier toaletowy.
A wyszłam dodatkowo z Coconut Oil z serii Loton Spa & Beauty.
Powiem Wam, że dla mnie marka Loton to
zupełna tajemnica. Pokazując mojej Mamie zakupy ta wprawiła mnie w osłupienie.
Mówi tak: „O Loton, widzę, że wciąż robią kosmetyki do włosów.”. Okazuje się,
że nasza rodzima marka jest na rynku od lat 50-tych ubiegłego stulecia. Mnie
cieszy fakt, że mogłam kupić rodzimy kosmetyk, który wpisuje się swoim składem
w moją naturalną pielęgnację.
Jak się będzie sprawował ten złoty medalista na włosach czas pokaże.
Oczywiście nie wytrzymałam i już
użyłam. Nałożyłam olej wczoraj wieczorem na całą noc. Rano było mycie. Dodam tylko, że był
jeszcze olej arganowy i makadamia. Włosomaniaczki mogą więc wybierać. Za olejek
zapłaciłam 14,99 zł (pojemność 125 ml). Używałyście może już tych kosmetyków?
Ciekawe są te olejki, mam wszystkie trzy, ale jeszcze nie używałam. Skłądy bardzo fajne, więc liczę, że się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńMnie wszystkie trzy kusiły. Ale się opanowałam. Wzięłam jeden. Skłądy bardzo mi się podobają. I cena także. Będę wypatrywała Twojej recenzji.
UsuńHaha, skłądy ;)
UsuńMyślę, że może nawet dziś użyję jednego z nich do włosów, zainspirowałąś mnie :)
Musisz zrobić losowanie :) raz, dwa, trzy dzisiaj ty :)
UsuńO jaka niespodzianka. Nie wiedziałam, że ta marka ma też oleje, widziałam jedynie wcierki. Ale mi w stronę olei nie wolno nawet spojrzeć, mam taki zapas, że głowa boli.
OdpowiedzUsuńPodasz jego skład?
Skład jest prosty: Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Helianthus Annus (Sunflower) Seed Oil, Caprylic/Capric Trigliceride, Parfum, Tocopheryl Acetate
UsuńUdały się Lotonowi te produkty. Jeszcze ich nie próbowałam, ale prędzej czy później po nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńJa pewnie i po argan sięgnę i po makadamię.
UsuńWczoraj oglądałam ten olej w naturze :)))
OdpowiedzUsuńW mojej był tylko kokos, sztuk dwie.... nawet nie wiedziałam, że są jeszcze inne. Dziękuję za info, w takim razie przy okazji rozejrzę się za innymi, bo akurat za kokosem moje włosy nie przepadają. Ale argan i macadamia to inna bajka :D
Moje włosy są bardzo tolerancyjne jeśłi chodzi o oleje. Kokos uwielbiają. Zakazanym owocem jest tylko olej łopianowy.
UsuńNo to byśmy sobie olejów włosowych nie podkradały, bo ja z kolei łopian bardzo lubię :)
UsuńSzkoda, że nie ma mniejszych opakowań :( bo nie wiem czy moje włosy polubiły by się z kokosem
OdpowiedzUsuńJeśli nie kokos, to jest argan i makadamia :)
UsuńJakoś nie przepadam za olejkami. Jedynie używam ich do kąpieli.
OdpowiedzUsuńA ja sobie nie wyobrażam pielęgnacji bez olejów. Kokos to mój król.
Usuń