Dla Was piszę

28 marca 2013

Szampon koloryzująco-pielęgnujący rumiankowy Logona

Miłośniczkom naturalnej pielęgnacji z pewnością znana jest niemiecka marka Logona. Pasty  do zębów tej marki należą do moich ulubionych. Nie o nich chcę dzisiaj napisać. Jak na umiarkowaną włosomaniaczkę przystało znowu będzie o kosmetykach do pielęgnacji włosów.
 



W bardzo przemyślany sposób firma wybiera tenzydy do swoich produktów. Dużo ciekawych informacji na temat marki znalazłam na polskiej stronie Logony.  Oto niektóre z nich:
LOGONA mówi NIE:
Ø  lauretosiarczanowi sodu,
Ø  lauryloamonowi sodu
Ø  betainie kokamidopropylowej.
Stale przeprowadzane testy pozwalają stwierdzić, na ile drażniący lub na ile łagodny jest tenzyd (substancja powierzchniowo-czynna). W certyfikowanych kosmetykach naturalnych i organicznych powinno się stosować wyłącznie łagodne lub bardzo łagodne tenzydy pochodzące z surowców odnawialnych. Jednak zdarza się, że również w certyfikowanych kosmetykach naturalnych i bio zastosowanie znajdują tenzydy z wysoką lub bardzo wysoką zdolnością drażnienia skóry. Bardzo zróżnicowana jakość dopuszczonych do produkcji tenzydów zmusza do nauczenia się odróżniania ich w produktach do kąpieli, pod prysznic i szamponach.
LOGONA rezygnuje ze stosowania wszystkich tenzydów, które nie odpowiadają ostrym kryteriom: naturalności, łagodności i delikatności. LOGONA rezygnuje także z wszelkich tenzydów, które nie są w stanie ulec biodegradacji.
Żadnego lauretosiarczanu sodu
Tenzyd ten posiada wysoką zdolność drażnienia skóry. Jest stosowany powszechnie w konwencjonalnych szamponach i produktach pod prysznic.
Oznaczenie INCI: Sodium Laureth Sulfate
Żadnego lauryloamonu sodu
Tenzyd ten wprawdzie dopuszczony jest w wytycznych dla kosmetyków naturalnych i organicznych, ale LOGONA go nie stosuje. Laurylosiarczan amonu należy bowiem do grupy tenzydów z wysokim potencjałem drażniącym.
Oznaczenie INCI: Ammonium Lauryl Sulfate
Żadnej betainy kokamidopropylowej
Tenzyd ten jest wprawdzie dopuszczony przez kilka dyrektyw dla kosmetyków naturalnych i bio, ale zawiera częściowo surowce ropopochodne. A LOGONA konsekwentnie odrzuca surowce ropopochodne.
Oznaczenie INCI: Cocamidopropyl Betaine”.
 



Filozofia bardzo rygorystyczna. Muszę przyznać, że takie podejście bardzo mi odpowiada.
Jako, że jestem naturalną blondynką zależy mi na tym, aby moje włosy miały piękny odcień, aby nie ciemniały jesienią i zimą. Po prostu, aby nie były „myszowate”.  Najbardziej znaną rośliną nadającą złote refleksy blond włosom jest rumianek. Z wielką nadzieją sięgnęłam więc po szampon koloryzujący z rumiankiem marki Logona.



O szamponie przeczytamy:
„Szampon polecany jest szczególnie do pielęgnacji włosów w odcieniu naturalnym lub koloryzowanych farbami roślinnymi. Wysokowartościowe substancje roślinne i naturalne substancje nawilżające delikatnie oczyszczają i pielęgnują włosy, chroniąc przed działaniem czynników środowiska zewnętrznego. Wyciąg z rumianku nie tylko nadaje jasny odcień, ale także działa kojąco na skórę głowy, łagodząc podrażnienia. Ekstrakt z nagietka wykazuje silne działanie wzmacniające i odbudowujące, dzięki czemu włosy zyskują zdrowy wygląd i witalność. Roślinna gliceryna wygładza włosy, zapewniając im jednocześnie niezbędne nawilżenie. Wyciąg z kiełków pszenicy zabezpiecza przed utratą wilgotności oraz zapobiega łamaniu i rozdwajaniu. Jedwab intensywnie regeneruje strukturę włosów.
Włosy uzyskują intensywniejszy kolor, połysk i są aksamitne.
Szampon nie zmienia koloru i nie farbuje włosów (nie rozjaśnia włosów ciemnych), a jedynie pogłębia posiadany odcień. Zaś w przypadku włosów koloryzowanych farbami roślinnymi - przedłuża żywotność farby.
Szamponów koloryzujących, z uwagi na bogaty skład, raczej nie poleca się jeśli skóra głowy ma tendencję do przetłuszczania.
Nie zawiera środków konserwujących. Nie testowany na zwierzętach.
Skład: Aqua (Water), Coco Glucoside, Alcohol*, Glycerin, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate, Glyceryl Oleate, Sodium PCA, Calendula Officinalis Flower Extract*, Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract*, Hydrolyzed Silk, Triticum Vulgare (Wheat) Bran Extract, Xanthan Gum, Parfum (Essential Oils), Linalool, Limonene, Phytic Acid, Citric Acid
* z kontrolowanych upraw biologicznych.”
 
Moja opinia:
Zawsze chętnie sięgam po szampony mające w swoim składzie wyciąg z rumianku. Nie lubię kiedy włosy ciemnieją z powodu braku słońca. Zimą mam wrażenie, że moje blond włosy przybierają „myszowaty” odcień.  Pod koniec grudnia kupiłam szampon z rumiankiem, aby zapobiec temu zjawisku. Szampon Logony umieszczono w zielonej butelce z dobrej jakości przeźroczystego plastiku. Brzegi butelki mają charakterystyczne ryflowanie po bokach. Dzięki temu nawet w mokrej dłoni dobrze się trzyma. Wygodnie się aplikuje dzięki otwieraniu typu „press”.


A sam szampon? Ma ładny, delikatny ziołowy zapach. Nie jest ani za rzadki, ani za gęsty. Dobrze się pieni. Jest wydajny. Niewielka ilość wystarczy do oczyszczenia olejowanych włosów. Włosy po myciu lekko skrzypią. Szampon ten u mnie lekko plącze włosy. Używam zawsze odżywki, więc nie mam problemu z rozczesaniem.  Nie używałam tego szamponu do każdego mycia. Włosy myję najczęściej co drugi  dzień. Raz w tygodniu w zupełności wystarczyło, aby blond włosy zachowały piękny odcień. Moja butelka już się kończy. Ten szampon w mojej łazience będzie zajmował stałe miejsce. Bardzo go polubiłam.
Logona ma w swojej ofercie także koloryzujące szampony dla szatynek i brunetek. Każda z nas znajdzie więc odpowiedni szampon dla swoich włosów.
Znacie koloryzujące szampony Logony? Jak dbacie o kolor włosów?

 

26 komentarzy:

  1. szampony Logona kiedyś chce wypróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają bardzo bogata ofertę szamponów. Jest w czym wybierać.

      Usuń
  2. Też mnie ciekawi Logona.
    Kolor włosom nadaję henną, bo tez mam "myszowate". ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA nigdy nie stosowałam żadnej farby, henny. Natura obdarzyła mnie blond włosami. Słońca brak i stąd ten myszowaty kolor.

      Usuń
  3. Nie miałam jeszcze nie tylko szamponu ale żadnego kosmetyku Logony. Pewnie nadszedł czas żeby się nimi zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może tak. Jeśli chodzi o Logonę najlepiej poznałam pasty do zębów. Muszę o nich koniecznie napisać.

      Usuń
  4. chętnie kiedyś wypróbuję taki szampon.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zabrakło mi informacji o dostępności i cenie?:>
    Ostatnio poważnie myślę o powrocie do farbowania - właśnie ze względu na podkręcenie koloru - zatrzymałam się jednak na chwilę na stronie herbatintu, gdzie także jest dostępny szampon i balsam rozjaśniający (na bazie naturalnych składników), jednak nie znam nikogo kto by go stosował, a ten ma potwierdzone działanie, więc... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to typowy szampon rozjaśniający. Wydobywa naturalny odcień. Jeśłi chodzi o dostępność - wszystki sklepy z naturalnymi kosmetykami. Ja kupiłam w Skarbcu Natury ( w pasku bocznym baner). Cena ok. 31 zł.

      Usuń
  6. nie miałam ich - muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam nigdy z nim doczynienia, ale brzmi interesująco;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najbardziej w tej marce zafascynowała sama filozofia i podejście do tenzydów w pielęgnacji włosów.

      Usuń
  8. nigdy nie miałam, ale lubię szampony z rumiankiem i najlepiej jeszcze do tego z cytryną :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O bardzo zainteresował mnie ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szamponów tej marki jeszcze nie stosowałam ale mnie przydał by się wariant do ciemnych włosów. Może sobie taki kiedyś sprawie. Puki co jestem na etapie intensywnego myślenia o przerzuceniu się na naturalne farbowanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie próbowałaś przypadkiem farb roślinnych z Logony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie farbuję włosów. Natura obdarzyła mnie ładnym blond kolorem. W kwestii farb jestem laikiem.

      Usuń
  12. nie znam tego szamponu, miałam piwno-miodowy, jestem blondynką więc z pewnością sprawdził by się u mnie, bardzo ładne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Warto wypróbować, zwłaszcza dla utrzymania koloru.

      Usuń
  13. Z racji iż powracam do naturalków i jestem blondynką zainteresował mnie ten szampon. Szkoda, że nie mają go w pojemności 75 ml jak inne Logona. Chętnie bym wypróbowała. Martwi mnie tylko informacja, że nie poleca się go skóry głowy z tendencją do przetłuszczania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy przetłuszczają się u nasady. Ten szampon jednak nie wzmógł przetłuszczania.

      Usuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...