W pielęgnacji włosów nie potrafię obejść się bez odżywek. Sięgam po różne odżywki i maski, aby włosom zapewnić najróżniejsze aktywne składniki. W diecie moich włosów znalazła się Maska do włosów drożdżowa, na porost włosów.
Oto co pisze producent o tej masce:
„Maska do włosów drożdżowa to wspaniały sposób na przyśpieszenie wzrostu włosów. Drożdże piwne to naturalne źródło białka, witamin i mikroelementów, które przenikają w strukturę włosa, wzmacniając je i przyspieszając wzrost. Olej z kiełków pszenicy posiada działanie regeneracyjne i przeciwdziałające wypadaniu. Sok z brzozy to znany ludowy środek na wzmocnienie cebulek włosowych. Dzięki zawartości olejów z zimnego tłoczenia maska ułatwia rozczesywanie. Włosy stają się jedwabiste i pełne blasku.
Maska zawiera ekstrakty z:
Drożdże piwne (Yeast Extract) – poprawiają strukturę włosa, wzmacniają, przyśpieszają wzrost.
Sok brzozowy (Betula Alba Juice) – wzmacnia cebulki włosowe, nadaje włosom blask, zapobiega wypadaniu.
Oman wielki (Inula Helenium Extract) – działa antyseptycznie i przeciwbakteryjnie
Mącznica lekarska ( Arctostaphylos Uva Ursi Extract) - znakomity naturalny antyseptyk
Ostropest plamisty (Silybum Marianum Extract) - łagodzi stany zapalne i hamuje zmiany skórne.
oraz oleje z zimnego tłoczenia:
Olej z kiełków pszenicy (Triticum Vulgare Germ Oil) - regeneruje wnętrze włosów, odtwarza naturalną osłonkę i wygładza ich powierzchnie. Chroni przed nadmierną utratą wody oraz promieniowaniem UV.
Olej z nasion białej porzeczki (Ribes Aureum Seed Oil) – wykazuje działanie przeciwzapalne, intensywnie odżywia włosy.
Olej z orzeszków cedrowych (Pinus Siberica Cone Oil) – ogranicza łojotok, zwalcza łupież, stymuluje krążenie podskórne i przeciwdziała wypadaniu włosów
Olej z owoców dzikiej róży ( Rosa canina Fruit Oil) - odżywia, nawilża i uelastycznia włosy
Sposób użycia:
nanosimy maskę na czyste, wilgotne włosy. Równomiernie rozprowadzamy na całej długości aż do podstawy włosa. Po 1-2 minutach zmywamy wodą.
Skład INCI: Aqua with infusions of: Yeast Extract, Betula Alba Juice; enriched by extracts: Inula Helenium Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Silybum Marianum Extract, Cetrionium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Guar Gum, ; cold pressed oils: Triticum Vulgare Germ Oil, Ribes Aureum Seed Oil, Pinus Siberica Cone Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Ascorbic Acid, Panthenol, Glucosamine, Citric Acid, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid.”
Moja opinia:
Maskę o dość rzadkiej, lejącej konsystencji zamknięto do pudełka. Łatwo można wylać na dłoń zbyt dużo maski. Mnie się to zdarza. Wolałabym, aby taki produkt był w butelce. Zapach jest przyjemny, kwiatowy. I dla mnie to jedyna zaleta tego kosmetyku. U mnie maska drożdżowa nie sprawdza się. Moje włosy reaguję na tę maskę dość dziwnie. Zdarzało się, że włosy były nadmiernie obciążone albo przesuszone.
Nie spotkałam się jeszcze z produktem, na który włosy reagowałyby tak różnie. Próbowałam tej maski w różnych konfiguracjach. Z olejowaniem włosów i bez, z różnymi szamponami. Na czas jakiś maska powędrowała do mojej siostry. Jej włosy przesuszyła. Maska wróciła do mnie na tzw. drugą szansę. Niestety nic dobrego z tego nie wyszło. Bogaty, dobry skład tej maski moich włosów niestety nie zmobilizował do szybkiego porostu. Na szczęście zostało mi tej maski na jakieś dwie aplikacje. Nie lubię wyrzucać kosmetyków, a ten był bardzo bliski tego. Z pewnością więcej nie kupię tej maski.
Macie doświadczenia z maską drożdżową?
Słyszałam, że na wzrost włosów pomaga picie drożdży i maseczka samorobiona. Szkoda, że ta się nie spisała
OdpowiedzUsuńMiałam i również nie polecam:) Niecierpie sytuacji gdy napale się na jakąś odżywkę, kupie i juz po pierwszym użyciu okazuje się, że wszystkie te mega ciekawe zapewnienia o jej nadzwyczajnych właściwościach okazują się jednym wielkim kłamstwem i tak jak pisałaś jedynie zapach jest ok! Z tą było u mnie tak, że tak jak pisałam zapach ładny ale zero efektów- włosy jakby suche? takie twarde i trudne do ułożenia. Nawet rozszczesac ich nie mogłam . Oddałam dalej po tym jak przeleżała u mnie jakis czas.
OdpowiedzUsuńU mnie bywało różnie, raz włosy suche, raz obciążone jakby tłuste, czasem siano, czasem drut.
UsuńBo kazdy ma inne wlosy ;). Ja ta maske uwielbiam, byla moim idealem :)
UsuńWiem, że Tobie służyła dobrze :) I niech dalej tak będzie :)
UsuńJa jej nie miałam. I jak widzę, nie ma czego żałować. Chociaż to pewnie zależy od rodzaju włosów. Ale raczej się na nią nie skuszę.
OdpowiedzUsuńMoże mamy podobne włosy :) Już wiem, że jesteś blondynką. Ja mam włosy mieszane. Suche końce i przetłuszczające się u nasady. NA takich włosach maska się nie sprawdziła.
UsuńRecenzja w samą porę bo zastanawiałam się nad tą maską
OdpowiedzUsuńMusisz dobrze rozwarzyć zakup.
Usuńja mam pecha do co 2 maski strasznie obciążają moje włosy które są cienkie i łatwo o ich przetłuszczenie
OdpowiedzUsuńJa także mam cieńkie włosy :(
UsuńSzkoda, że nic z tego nie wyszło...
OdpowiedzUsuńTak czasami jest ...
UsuńJa mam włosy raczej przesuszone niż przetłuszczające się... od farbowania i suszarki są jak wiór czasami suche. Ogólnie moje włosy też są grube bardzo- i na takich właśnie się ta maska nie sprawdza
OdpowiedzUsuńU mnie ta maska nie sprawdziła się na włosach delikatnych, cieńkich.
UsuńJakiś czas temu bardzo nakręciłam się na tę maskę.
OdpowiedzUsuńNiestety, ostatnio pojawia się co raz to więcej opinii negatywnych, więc odpuściłam.
Kto wie, może za jakiś czas zamówię.
A może lepiej wybrać inną?
UsuńMam ochotę na jakieś rosyjskie kosmetyki, jeszcze ich nie próbowałam. Z tą maską się wstrzymam, na pewno znajdę coś lepszego:) Dzięki za recenzję!
OdpowiedzUsuńZa dużo lepszą uważam maską jaśminową. Warto wypróbować rosyjskie kosmetyki.
Usuńszkoda, że się nie sprawdziła, a może spróbuj po jej użyciu zrobić płukankę octową, może to zniweluje szorstkość włosów
OdpowiedzUsuńja takie maski, które jakoś średnio służą, a mają ciekawy skład to nakładam przed myciem głowy na wilgotne włosy, tak chodzę z godzinę, później normalnie myję włosy i nakładam odżywkę,
może tak się sprawdzi :)
Ciekawy sposób. Na szczęście tej maski mam już tylko na dwa razy. Płukanka octowa także była w użyciu.
UsuńMiałam ją i moje włosy także jej nie polubiły :/ czarowałam z nią niemiłosiernie i nie znalazłam na nią żadnego skutecznego sposobu. Zauważyłam, że moje włosy nie są za rosyjskimi szamponami, odżywkami i maskami... Po prostu ich nie tolerują :/
OdpowiedzUsuńMnie służą wcierki. Maska jaśminowa u mnie się sprawdziła. Z tym czarowaniem to masz rację :) Stawałam na głowie, aby znaleźć rozwiązanie na dobre działanie. Nic z tego.
UsuńDobrze, że przeczytałam Twoją recenzję. Przynajmniej przestała kusić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoja opinia wcale nie oznacza tego, że u Ciebie by się nie sprawdziła :)
Usuńjestem niezmiernie zdziwiona, mam suche włosy, bardzo suche i odkąd spróbowałam tej maski, moje włosy bardzo odżyły, jest moim hitem :)
OdpowiedzUsuńco włosy, inna reakcja
Tak czasami bywa, jednemu służy, drugiemu nie. Widać, że dobrze działa na suche włosy.
UsuńJa ciągle się waham, nie mogę się przekonać nawet do spróbowania...
OdpowiedzUsuńOpór wewnętrzny ;)
UsuńMam tą maskę i niestety odczucia podobne do Twoich...
OdpowiedzUsuńByć może mamy podobny typ włosów.
UsuńKiedyś próbowałam zrobić sama własną maseczkę na moje zmęczone włosy:) Zdecydowałam się na taką z jajkiem , umyłam ,wtarłam , zmyłam a później do następnego mycia włosów czułam cały czas kogiel mogiel;) Efektów tez nie było
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko domowym recepturom, ale na jajko na głowie to raczej ciężko mnie namówić ;)
UsuńHmm trochę szkoda, bo na serio zastanawiałam się nad dorzuceniem tej maski do zamawianych rosyjskich kosmetyków...Dużo dobrego o niej słyszałam, a teraz okazuje się, że niekoniecznie...Pewnie zależy od włosów, może na moich by się sprawdziła. Obecnie używam balsamu do włosów z serii Agafii (balsam codzienny z ekstraktem z żytniego chleba, propolisem itd.) i jestem zachwycona, dlatego też planuję spróbować więcej rosyjskich specyfików...
OdpowiedzUsuńTo prawda, że dużo dziewczyn dobrze pisze o tej masce. Nie próbowałam tych, o których Ty piszesz.
UsuńRzeczywiście wygląda fajnie, ale szkoda ze nie działa.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię wyrzucać kosmetyków, nie lubię również gdy maski są lejące, utrudnia to aplikacje i w ogóle, można nazwać ją lepiej odżywką :)
Butelka w tym przypadku byłaby zdecydowanie lepszym opakowaniem.
UsuńA miałam nadzieję na coś co poratuje moje włosy.Szkoda:(
OdpowiedzUsuńTrzeba szukać. Wcierki są dobre.
UsuńKochana łopianowa to dopiero wysusza,a jaśminowa -rewelka-mega wydajna-fakt za mało jaśminu czuję-buziole
OdpowiedzUsuńJaśminowa to dla mnie cudo, dobrze, że nie skusiłam się na łopianową.
Usuńa ja po niej mam miękkie i świetnie nawilżone włosy, bardzo dobrze mi służy i kolejne opakowanie kupię jak to mi się skończy:) ale wiadomo każda z nas ma inne włosy dlatego zawsze trzeba samemu próbować:/
OdpowiedzUsuńDobrze, że Tobie służy. Nie mówię to to zła maska, bo tak nie jest. Dobry, bogaty skład. Trzeba szukać i próbować ;)
Usuńkażda z nas ma inne włosy, w efekcie czego i tak wszystko trzeba przetestować na sobie:P
UsuńMasz rację. Tak to już jest z kosmetykami, jednej służa, drugiej niekoniecznie. Dlatego trzeba próbować.
UsuńTeż czytałam krytyczne opinie o tej masce. Co prawda nie wiem czy u mnie by się sprawdziła, ale chyba się nie skuszę...
OdpowiedzUsuńJa też dużo dobrego czytałam. No cóż. Tak to bywa, że jednemu służy a drugiemu nie.
Usuńsklad ma swietny i wgole duzo dobrego i tez niestety zlego o niej juz czytalam na wielu blogach ale wiadomo czasem cos po prostu moze nie zadzialac ....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Myślę, że moje włosy nie chcą rosnąć jak na przysłowiowych drożdżach. Czemu mają spełniać zachcianki swojej pani? :)
UsuńChcę ją...
OdpowiedzUsuńMoże sie u Ciebie sprawdzi :)
UsuńKurcze czytając początek posta już myślałam że to coś dla mnie, a gdy dobrnęłam do końca nie jestem już pewna czy ją chce.. a szkoda
OdpowiedzUsuńObserwuję i postaram się przejrzeć całego Twojego bloga, bardzo podoba mi się sposób w jaki piszesz ;)
pozdrawiam
Dzięki za miłe słowa :)
UsuńMoże u Ciebie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego czytałam o tej masce na blogach jednak jesteś pierwszą osobą która pisze iż nie do końca...cóż każdy musi sam spróbować na sobie jak działa dany produkt:)
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie takie same wrażenia jak Ty. Ale zapach boski:)
OdpowiedzUsuń