Na blogu Szelmostawa Lisa (klik) znalazłam bardzo ciekawą akcję.
Adi proponuje zapełnić spiżarnię konfiturami. Czerwiec to dobry czas, aby rozpocząć zapełnianie spiżarni.
Do dzieła - Akcja konfitura 2012!
Chciałabym zaproponować Wam konfiturę z jagody kamczackiej. Mam na działce dwa krzewy tej trochę u nas egzotycznej rośliny. Jagoda kamczacka (suchodrzew jadalny) to wyjątkowy krzew. Jest w pełni odporny na przemarzanie. Do tego nie wymaga szczególnej opieki. Ma piękne żółte kwiaty i fioletowogranatowe owoce. Jagoda kamczacka dojrzewa najwcześniej ze wszystkich owoców. Nie będę Was zanudzać jej walorami zdrowotnymi i odżywczymi. Poszukajcie informacji. A jeśli gdzieś na straganie jeszcze uda się Wam kupić owoce – zróbcie to bez zastanawiania się.
Na konfiturę potrzebujemy:
1 kg owoców jagody kamczackiej
30 dkg cukru
Przygotowanie jest banalnie proste.
Jagody i cukier wsypujemy do rondla. Na wolnym ogniu gotujemy około godziny. Gorące, przekładamy do wcześniej przygotowanych słoików. Zakręcamy słoiki. Ustawiamy pod kocem. I gotowe :)
Na zimowe wieczory jak znalazł.
A Wy, przygotowujecie konfiktury? Macie jakieś swoje ulubione przepisy? Podzielcie się nimi. Ja będę sukcesywnie zapełniać spiżarnię. Czas konfitur trwa do konca jesieni ...
Prawdę mówiąc pierwszy raz słyszę o takich jagodach. Wiadomo jak to jest: człowiek do śmierci się uczy i...
OdpowiedzUsuńJa poznałam je przez przypadek. W szkółce zobaczyłam ładne krzewy ... i tak się zaczęło. Posadziłam na działce. Wyjątkowo w tym roku obrodziły. Więc to czego nie zjedliśmy poszło na konfiturę. Dużo czytałam na temat jagody kamczackiej. Nazwa mówi o jej pochodzeniu. Walory zdrowotne godne ze wszech miar uwagi.
Usuńhttps://www.instagram.com/jagodowepremium
UsuńNigdy o tym nie slyszalam :) A swoja droga, ja ledwo wode na herbate gotuje to sobie moze podaruje konfitury :P
OdpowiedzUsuńale sprobowalaby. mozesz sloiczek do mnie wyslac :P
Też mam dwa krzewy jagody kamczackiej. Nigdy jakoś nie myślałam, aby z jej owoców robić konfiturę. W tym momencie krzaki są już objedzone i nie zostało już nic, aby spróbować zrobić konfiturę.
OdpowiedzUsuńU mnie tak obrodziła w tym roku, ż enie daliśmy rady jeść jej na bieżąco. Stąd pomysł na konfiturę ;)
Usuńnie słyszałam o takiej odmianie. :)
OdpowiedzUsuńNie nie przygotowuję konfitur ;P
OdpowiedzUsuńZacny owoc :) Niestety nie mam gdzie przechowywać konfitur :((((
OdpowiedzUsuńJagoda kamczacka wspaniale nadaje się do mrożenia. Ja lubię ją dodawać do odżywczych koktajli (mleko sojowe lub ryżowe, banan, otręby i jagody).
UsuńPierwsze widzę taką roślinkę;P
OdpowiedzUsuńmm, jadłabym :D
OdpowiedzUsuńale pierwszy raz słyszę o takiej jagodzie ;p
Ja konfitur nie robię, a szkoda, bo te Twoje wyglądają bardzo smakowicie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż portfisz takie zrobić ;) Myśle, ż ejest to dużo łatwiejsze niż ukręcenie własnego kremu.
Usuńja robiłam już dżem truskawkowy, malinowy przede mną jeszcze:P no i ogórki na różne sposoby:P
OdpowiedzUsuńTruskawki też są w planach :) A na ogórki to też przyjdzie czas.
UsuńJagoda kamczacka może nie jest aż tak pyszna jak czarna jagoda, ale także godna uwagi. Bogactwo witamin ogromne. I na oczy też dobrze działa.
OdpowiedzUsuńJa jestem chyba troszkę dziwna ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię domowych przetworów.
Tylko te, kupione w sklepie.
Wiadomo, rzecz gustu i wyboru. Ja nie wyobrażąm sobie domu bez tej całej otoczki towarzyszącej domowym zaprawom. MOże kiedyś także spróbujez. Wiesz, ja myślę, że to przychodzi z wiekiem.
UsuńUwielbiam konfitury <3 Ale u mnie nikt w domu nie robi, chyba się nauczę i sama zacznę robić :) Pycha ! :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, zapraszam Cię na konkurs, który organizuję z firmą Golden Rose na moim blogu, do wygrania 3 zestawy kolorowych lakierów do paznokci, a zasady bardzo proste:)
http://syllunia.blogspot.com/2012/06/konkurs-wo-wygrania-3-zestawy-lakierow.html#comment-form
Nie słyszałam jeszcze o takiej odmianie jagód :)
OdpowiedzUsuńRobienie konfitur to tak naprawdę nic trudnego. Z zimą jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i zapraszam, jak najczęściej:) Mam nadzieję, że mój blog Ci się spodoba:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowe przetwory- aż ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńRany! To musi być przepyszne! :)
OdpowiedzUsuń