Dla Was piszę

16 czerwca 2012

Krem-peeling do stóp od Natura Siberica

Ostatnio na kilku blogach trafiłam na recenzje kosmetyków rosyjskiej marki Natura Siberica. Recenzje bardzo obiecujące. Przyglądałam się i przyglądałam się tym kosmetykom. Nigdy nie używałam żadnego rosyjskiego kosmetyku. Potwierdzona organiczność kosmetyków przez Ecocert i mniej znaną instytucję Icea pozwoliły przełamać obawy.



Na początek kupiłam cztery kosmetyki: pianę do kąpieli, odżywkę do włosów, krem-peeling do stóp i olej do stóp.
Moje stopy to moja prawdziwa achillesowa pięta. Mimo starannej pielęgnacji nie są one w idealnym stanie. Moim stopom z pewnością szkodzi to, że przez 12-14 godzin chodzę w butach. Nie mają biedne odpoczynku, więc się buntują. Mam problem z wyjątkowo suchą skórą pięt. Wcieram tony różnych specyfików i wcale nie jest lepiej. Z pumeksem także żyję w przyjaźni. Marny jednak efekt. Dlatego wybrałam dwa produkty do pielęgnacji stóp. W nich moja nadzieja.
Zacznę od Kremu - peelingu do stóp, odnowa i zmiękczanie skóry Natura Siberica.


Producent obiecuje, że:
„Krem do stóp o działaniu złuszczającym i zmiękczającym. Pestki maliny arktycznej efektywnie ścierają i wspaniale oczyszczają skórę stóp, czyniąc ją miękką i gładką. Sok z babki zwyczajnej . oczyszcza i regeneruje skórę, posiada działanie antyseptyczne i efekt gojący. Organiczne ekstrakty z rumianku i melisy zmiękczają skórę i sprzyjają aktywnej regeneracji komórek skóry. Stosowanie kremu pozwala pozbyć się uczucia ciężkości nóg, eliminuje zmęczenie, daje uczucie świeżości.
Skład INCI: Aqua wita infusion of extracts: Plantago Major Leaf Extract, Adonis Sibiricus Extract, Althea Officinalis Extract, Cocoglycerides, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Glycerin, Rubus Articus Seed, Chamomilla Recutita Extract, Melissa Officinalis Extract, Linum Usitatissimum Seed Oil, Borago Officinalis Oil, Allantoin, Tocopherol, Sodium Stearoyl Glutamate, Xantan Gum, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Benzyl Alkohol”

Moja opinia:
Polubiłam ten krem-peeling od pierwszego użycia (użyłam dopiero dwa razy). Na czystą i oszuszoną skórę stóp namoszę krem, zostawiam na kilka minut, potem masuję i spłukuję.
Krem ten zmiękcza skórę, czyni ją gładką i delikatną. Wyraźnie czuję, że stopy po całym dniu odzyskują lekkość. Do trwałej poprawy stanu moich stóp pewnie jeszcze daleka droga, ale już po dwóch użyciach wiem, że jest to produkt dla mnie. Krem ten bardzo ładnie pachnie. Trochę kwiatowo, ziołowo. O pumeksie zapominam. Krem ten wyjątkowo dobrze usuwa zrogowaciały naskórek. Po peelingu na stopy nanoszę olej do stóp Natura Siberica. Z pewnością będę chciała kupić kolejne opakowania. I tutaj niespodzianka. Dzisiaj tego kremu-peelingu nie widziałam już w sklepie. Mam nadzieję, że wróci. Dla mnie jest rewelacyjny. Polecam każdemu kto potrzebuje intensywnej pielęgnacji stóp.
A Wy jakie macie sposoby na piękne, gładkie stopy? Pumeks, peeling, a może coś innego? Zetknęłyście się już z marką Natura Siberica? A może tak jak ja trochę obawiacie się rosyjskich kosmetyków?


50 komentarzy:

  1. Nowość na maksa! Co do sposobu na piękne gładkie stopy nie mam, bo nie miałam nigdy z tym problemu, pomimo tego, że chodzę też bardzo dużo w butach.
    Z tą marką nie miałam okazji się zapoznać, ale nie mam jakiś uprzedzeń co do rosyjskich specyfików.
    Dziękuję za newsa - ciekawostka dla mnie.
    Zapraszam do siebie i obserwowania. Ja już obserwuję od jakiegoś czasu.
    Pozdrawiam serdecznie, udanego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze zapominam o posmarowaniu stóp kremem. Tak wygląda moja pielęgnacje :D
    Staram się robić peelingi co tydzień i używać kremu, o ile nie zapomnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też skusiłam się na rosyjskie kosmetyki. Na razie kupiłam dwa: Szampon Natura Siberica i Balsam do włosów na propolisie łopianowym. Szampon jest świetny i już pisałam o nim na swoim blogu. Balsamu użyłam dopiero raz i muszę go jeszcze potestować. Z pewnością kupię jeszcze inne rosyjskie kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, ostatnio jest głośno o tych kosmetykach! Chyba też się na nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochane! gdzieje kupujecie? Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA kupiłam w sklepie Kalina.
      http://kalina-sklep.pl/
      Błyskawiczna realizacja zamówienia. Zrobiłam przedpłatę, wysłałąm dla pewnośćo mailowo potwierdzenie przelewu i następnego dnia miałam już paczkę dostarczoną przez Pocztę Polską. Zważywszy to, że paczka miała do pokonania cały nasz kraj z południa na północ tepmo iście błyskawiczne. Paczka zapakowana bardzo porządnie. Można robić zakupy bez obaw.

      Usuń
    2. To prawda, że realizują zamówienia bardzo szybko. Zamówienie złożyłam we wtorek i od razu zrobiłam przelew. W środę moje zamówienie miało status "zapłacone". W piątek ok. godz. 10 rano dostałam paczuszkę. Gdyby nie to, że w czwartek było święto (Boże Ciało) to pewnie dostałabym ją w czwartek.
      Potwierdzam, że paczka była zapakowana bardzo porządnie. Wszystko doszło w idealnym stanie.

      Usuń
  6. Masz nosa do wyszukiwania kosmetycznych perełek :)
    Nie znam tej firmy. Nigdzie się z nia nie spotkałam.
    Myślę, że wypróbuję ten peeling.
    Ja, jeżeli chodzi o pielęgnację stóp, nie będę oryginalna.
    Stosuję kremy, peelingi, obowiazkowo tareczka.
    Robię też stopom specjalne kapiele :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też ciągle dbam o stopy, a guzik mi z tego wychodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdzie kupiłaś ten peeling ?

    Zapraszam na pierwsze rozdanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli chodzi o taki produkt to miałam tylko z avonu :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Praca na temat: Z jakim kosmetykiem kojarzą Wam się wakacje? a jak to rozbudować?

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze kombinujesz kochana :) podrzucę Panu Arturowi owe propozycje :) zobaczę co on na to :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieje, że również weźmiesz w nim udział? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam jeszcze o tej firmie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też nigdy nie słyszałam o tej firmie, ciekawa:)
    Ja mam parę swoich perełek stópkowych, dwie z nich na blogu , reszta wkrótce. Prawdziwe rarytasy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja sie ich nie boje. Uzywam ich od dawna i jeszcze krzywdy mi nie zrobily :D. Bardzo je polubilam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ciekawe, ostatnio jestem fanką kosmetyków, których nie można nabyć w Polsce;p głownie azjatyckich, ale będę musiała wypróbować te rosyjskie chyba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OCzywiście są dostępne w Polsce. Ja raczej tylko takie stosuję.

      Usuń
  17. Kosmetyki rosyjskie są niezwykle interesujące, bawi mnie to, że na YT zachwycają się szanelami a nie używają tego, co jest od tego o niebo lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. pierwsze takie kosmetyki widze :)))) ja teraz mam z Balea z macznikiem tez jest calkiem fajny ten kremik:) nigdy nie mialam kosmetykow z Rosji - ale z checia bym sprobowala:) lubie testowac:) pozdrawiam bardzo ciekawy recenzja:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. nie znam tej firmy, ale sklep Kalina kusi i to bardzo,
    chyba warto będzie się przełamać i kilka rzeczy wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. No czytając tego posta wchodziłam w coraz większą i większą ciekawość....Ja bardzo dbam o swoje stopy. Z pumeksem i omegą żyje w duuuzej zazylości z kremami również. Nalezy się im za to jak katuje je obcasami :P Zaciekawiła mnie ta marka i muszę powiedzieć że będę jej poszukiwała by sprawdzić jak się u mnie sprawdzi. Gdzie mogę nabyć kosmetyki tej marki? czy jest to duzy wydatek ?
    Pozdrawiam
    szybkoilatwo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam go na www.kalina-sklep.pl za 15,50 zł. Tylko jest jeden problem - zniknął z oferty. Ja już zapytałam w sklepie kiedy znowu się pojawi.

      Usuń
    2. Pewnie pojawi sie wraz z dostawa ktora bedzie za kilka dni :). Sama chcialam tam zrobic zakupy ale dowiedzialam sie ,ze bedzie to mozliwe za ok 10 dni, bo akurat nie ma tego co ja chce ;).

      Usuń
  21. mi w sumie wystarcza pumeks od czasu do czasu, nie mam problematycznych stóp. ale kusi mnie ta firma i chętnie spróbuję szamponu i odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy o tej firmie nie slyszalam, ale nie widze powodu, aby sie obawiac rosyjskich kosmetykow :)
    Brzmi to obiecujaco!

    Ja uzywam tarki do stop (ale nie metalowej), peelingu, mocze stopy a kremuje Neutrogena ;) czasem naloze maske na stopy ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. O jakieś nowe odkrycie :D
    www.beauty-fresh.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. ja mam dwa szampony, odżywkę, krem do rąk i po oczy, już niebawem je zrecenzuję na blogu, kosmetyki świetne i za rozsądną cenę

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękuję za komentarz :) mi się wydaje, że nawet w szalonym świecie wśród ludzi, którzy biorą udział w "wyścigu szczurów" i ranią wszystkich dookoła siebie - nawet w takim świecie można odnaleźć spokój. Pisał o tym m.in. Anthony de Mello w "Przebudzeniu".

    Jeśli obudzisz w sobie niezachwianą wiarę (np. w Idee Miłości - Platon i św. Augustyn ) to będziesz spokojna nawet jeśli ludzie będą próbowali Cię zranić. Wyobraź sobie, że jesteś małą łódeczką na wzburzonym oceanie. Dookoła Ciebie toną albo ledwo płyną różne łódki, statki i okręty, a Ty płyniesz i wiesz, że fale nic Ci nie zrobią, a Twoją łódeczka jest niezatapialna :)



    "Zważaj troskliwie na to, aby z powodu zmienności twoich myśli nie uschła w Tobie żywotna siła, którąś otrzymał od Boga" - św. Hildegarda z Bingen

    OdpowiedzUsuń
  26. Czytam coraz więcej recenzji ich kosmetyków i z dnia na dzień coraz bardziej się do nich przekonuje. Myśle, że wypróbowanie zestawu do stóp będzie dobrym pomysłem, ponieważ też mam z nimi dość duży problem. Póki co ratuje się domowymi peelingami- kawą :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Siedzę właśnie z maseczką antyoksydacyjną z Naturia Siberica na twarzy :D

    Co do odżywki do włosów Tara Smith, o którą pytałaś- ja swoją kupiłam w drogerii internetowej Paatal. Nigdzie indziej jej do tej pory nie widziałam :(

    OdpowiedzUsuń
  28. lubię takie nowe, nieznane firmy ;)
    p.s. otagowałam Cię ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale wy dziewczyny kusicie tymi Natura Siberica :D trzeba zacząć oszczędzać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj trzeba, przeglądam ofertę sklepu i coraz więcej rzeczy wyciąg ado mnie rączki i krzyczy: Weź mnie. I co tu począć, jak konto puste? :(((((((((((((

      Usuń
  30. Jak wpadanie mi w ręce to wypróbuję... :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. właśnie kompletuję kosmetyki do stóp. :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ta marka bardzo mnie interesuje. Czytałam już kilka opinii o ich produktach. Koniecznie muszę kupić sobie ten krem-peeling. Z tego co napisałaś jest stworzony dla moich stóp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dobrze się sprawdza. Stosuję go już od dwóch tygodni. Mam stopy wyjątkowo problematyczne. Poprawa ich stanu jest już widoczna. Działam oczywiście kompleksowo. O kremie-oleju tej marki napisze wkrótce.

      Usuń
  33. Jeśli jest tak skuteczny jak ich kremy do rąk które uwielbiam, to muszę się za nim rozejrzeć. Mnie rosyjskie kosmetyki zawsze kojarzą się z zimą i na zimę zawsze ich używam - są zwykle bardzo silnie nawilżające ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...