Dla Was piszę

19 marca 2013

Lotion do włosów Nettle & Caffeine Neobio

Pozostanę przy tematach włosowych. Jestem taką umiarkowaną włosomaniaczką. Chcę, aby moje włosy były piękne, ale czasami zaniedbuję je troszeczkę. Wtedy oczywiście mszczą się na mnie. Ostatnia zemsta dopadła mnie na początku stycznia. Włosy zaczęły bardzo mi wypadać. Przestały pozytywnie reagować na toniki od Babuszki Agafii. Oleje jeszcze były tolerowane. Efekt jednak nie zadowalał mnie. Postanowiłam dać moim włosom jakąś inną wcierkę. Na kosmetycznym rynku nie zbyt wielkiego wyboru jeśli chodzi o toniki czy lotiony do włosów. Niewiele firm ma takie kosmetyki w swojej ofercie. Tak trafiłam na Lotion do włosów Nettle & Caffeine Neobio.
Informacje producenta są bardzo skromne:
„Zawiera bio kofeinę, wyciąg z żeń-szenia oraz organicznej pokrzywy, przez co w naturalny i aktywny sposób pielęgnuje włosy. Wmasowany w skórę głowy stymuluje i wzmacnia cebulki włosowe.
Skład: Aqua (Water), Alcohol denat.*, Glycerin, Parfum (Essential Oils), Sorbitol, Caffeine*, Arginine, Betula Alba Leaf Extract*, Panax Ginseng Root Extract, Urtica Dioica (Nettle) Extract*, Lactic Acid, Sodium Lactate, Linalool, Limonene, Benzyl Salicylate, Geraniol, Citral
* z upraw organicznych.”
Moja opinia:
Z marką Neobio zetknęłam się już dość dawno temu. Mój pierwszy kontakt dotyczył kremu pod oczy. Krem zużyłam i zapomniałam o marce.  Marka tych naturalnych kosmetyków wyróżnia interesujący desing opakowań. Prostopadłościany. Ciekawa kolorystyka i grafika.
A sam kosmetyk? Na początku prostopadłościenna butelka z zamknięciem typu „press” wydawała mi się dość nieporęczna. Przyzwyczaiłam się i uważam, że to ciekawa propozycja.
Podobnie było z zapachem. Początkowo wydawał mi się zbyt intensywny, nachalny. Czułam mieszankę kokosu i trawy cytrynowej.
Lotion wcieram w skórę głowy 2-3 razy w tygodniu, najczęściej wieczorem, przed porannym myciem. Można wcierać go także po myciu. Zastosowany po myciu sprawia, że włosy lepiej się układają.  Są lekko usztywnione.
Bardzo podoba mi się skład tego lotionu. Brzoza, żeń-szeń, pokrzywa i kofeina w postaci alkoholowego wyciągu łatwo przenikają do cebulek włosowych. Sądzę, że alkohol w tym kosmetyku odgrywa znaczącą rolę. Nie wszystkie roślinne aktywne substancje rozpuszczają się w wodzie, w alkoholu - tak.

I najważniejsze. Obietnice producenta o wzmocnieniu cebulek zostały spełnione. Lotion stosuję od końca stycznia. Przez ten czas zużyłam ¾  z 200 ml butelki. Włosy zaczęły szybciej rosnąć i nie wypadają tak bardzo jak na początku roku. Pojawiły się także włosowe maleństwa.  Bardzo polubiłam ten lotion i postanowiłam kupić następne opakowanie.

I tu spotkała mnie niespodzianka. W żadnym sklepie gdzie dostępna jest marka Neobio nie ma tego produktu.  Zapytałam nawet dystrybutora w Polsce marki Neobio o lotion. I co? I katastrofa. Producent wycofuje produkt z rynku, zmienia linię itd. Wielka szkoda. Dopiero co zaczęłam lepiej poznawać markę, a już przyjdzie się z nią rozstać.  Mnie nie pozostanie nic innego jak tylko poszukać innej wcierki. Macie jakieś propozycje?
Markę Neobio postanowiłam lepiej poznać póki jeszcze jest na rynku.

40 komentarzy:

  1. Ooo, to złe wieści :( Ja też miałam nadzieję na bliższe zapoznanie się z marką Neobio, a tu chyba niewiele z tego wyjdzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze można kupić sporo produktów. Będą pewnie do wyczerpania zapasów. Niestety lotionu już nie ma :(

      Usuń
  2. Jakaś plaga z wycofywaniem z rynku dobrych kosmetyków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja wiem czy to kwestia kryzysu? W dobie kryzysu tym bardziej powinno zależeć firmom na sprzedaży swoich produktów. Nie jestem ekonomistką ale na zdrowy rozum tak powinno być. A tymczasem jak klient ma kupować produkty skoro się je wycofuje? W koncu są to produkty które już jakąś markę na rynku zdobyły, a jak wypuszczą jakieś nowości, to albo zdobędą uznanie klientów albo nie.

      Usuń
    2. W dobie kryzysu wcale łatwo się nie sprzedaje.

      Usuń
  3. Dobry skład ma ten lotion. Pokrzywa zawsze działa dobrze na włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokrzywa powinna być nazywana królową wszystkich ziół :)

      Usuń
  4. Moje włosy bardzo lubią kofeinę. Myślę, że produkt by im przypadł do gustu.

    Nie wiedziałam, że firma wycofuje swoje produkty z Polski.
    Sama dopiero niedawno ją odkryłam. Mają przepięknie pachnące dezodoranty.
    Szkoda, że naturalne produkty są wycofywane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie czasami są decyzje producenta. W tej formie Neobio zniknie :( Mam nadzieję, że będziemy mogły poznać nowe produkty tej marki.

      Usuń
  5. Ojoj. Z wielkim zaciekawieniem przeczytałam tę notkę. Moje włosy wypadają jak szalone, dlatego poszukuję kosmetyku, który upora się z tym problemem. Próbowałam już wcierki domowej roboty na bazie kozieradki, ale efekty są dość mizerne. Nie ukrywam, że liczyłam na więcej. Gdy myślałam, że trafiłam na produkt wart uwagi, okazało się, że został wycofany...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też stasznie boleję nad tym, że już więcej nie kupię tej wcierki. Polecono mi inną. Zobaczymy.

      Usuń
  6. mam nadzieję, że wprowadzą coś podobnego o równie dobrym składzie ;)
    szkoda, bo akurat przydał by mi się taki produkt...
    może jeszcze w Niemczech są dostępne?

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że wycofują skoro były dobre

    OdpowiedzUsuń
  8. a dla mnie ta marka to zupełna nowość, niedobrze że fajne produkty znikają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto przyjrzeć się marce. Jeszcze są ich produkty na rynku.

      Usuń
  9. Znam Neobio z widzenia. ;) Szkoda, że lotion znika z rynku, bo chętnie przetestowałabym go. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA bardzo żałuję, że ten produkt poznałam wtedy kiedy już znika z rynku.

      Usuń
  10. a takie prostopadloscienne opakowania ma tez firma Terra Naturi ale ja jakos ich nie polubilam do konca ... w sumie to nie jest to do konca korzystne opakowanie - mialam waschcrem do twarzy wlasnie z tego terra Naturii i byl taki dosyc gesty na poczatku bylo oki ale koncowka .. o matko ... musialam potrzasac nijak nie szlo wydobyc kosmetyku do konca ... - wiem nie na temat zbytnio sie rozpisalam ale nie mialam nigdy nic z tej firmy wlasnie zrazona tymi kanciastymi opakowaniami ... ale sam sklad naprawde fajny i recenzja tez jak zawsze u Ciebie konkretna i ciekawa - pozdrawiam pappapappa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku nie mogłam się przekonać do opakowania. Teraz jest ok. Na pólce z kosmetykami mięści się więcej prostopadłościenych butelek niż tych okrągłych. Kuszą mnie kosmetyki Terra Naturi, o których piszesz.

      Usuń
  11. Nie widziałam nigdzie tych kosmetyków :( a z ogromną chęcią bym wypróbowąła coś :)

    pozdrawiam i obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem, to są tylko dostępne w sklepach internetowych.

      Usuń
  12. Nie znam tej marki, ale widać warto ją poznać. Ciekawy skład. Dobrze, że Ci pomógł :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie jestem włosomaniaczką jakąś szczególną i chyba nie mam zbytnich problemów z włosami. czasami wypadają mniej czasami więcej i traktuję to za normalne w miarę. tak tak... leń ze mnie i nie chce mi się bawić w takie lotiony. cieszę się, że Tobie pomagają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj gdyby włosy dały Tobie solidnie popalić to pewnie zaczęłabyś bawić się w lotiony :) Dobrze, że nie masz takich problemów.

      Usuń
  14. ehhh....nie dobra nowina:( Cóż oby zaproponowali coś tak samo dobrego:) Produktu tego nigdy nie widziałam i bardzo mi się spodobało samo opakowanie. Ten kolor jest piękny:D Teraz będzie można go tylko powspominać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorystyka opakowania rzeczywiśćie jest prześliczna. Pozostałe kosmetyki Neobio także mają ładne opakowania. A lotionu bardzo szkoda.

      Usuń
  15. Ależ wielka szkoda, że już nie będę mogła wypróbować tej wcierki :(

    OdpowiedzUsuń
  16. niestety jestem wcierkowym laikiem, więc nie mam atrakcyjnych propozycji :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że nie masz problemu z wypadającymi garściami włosami. Inaczej nie byłabyś laikiem w materii wcierek :)

      Usuń
  17. a tego to jeszcze nie widziałam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I raczej trudno będzie ujrzeć. Ja ten lotion poznałam jak już zaczął znikać z rynku.

      Usuń
  18. nigdy jeszcze nic nie miałam tej marki i raczej już nie będę mieć, bo na razie zużywam zapasy i zakupów nie planuję, a szkoda bo skład wcierki mnie bardzo zaciekawił...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś tam można jeszcze kupić z Neobio. Oczywiścieoprócz tego lotionu :(

      Usuń
  19. Łucjo widziałam ten lotion w sklepie www.kosmetyki-natury.eu.
    I jest dostępny. Jeśli go szukasz to zajrzyj na ich stronę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za info :) Zamówiłam już. Zobaczę czy, aby na pewno go dostanę. Miałam już takie doświadczenia. W sklepie dostępny, a potem się okazało, że nie.

      Usuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...