Dla Was piszę

29 sierpnia 2013

Mydło do higieny intymnej

Moje przemyślenia na temat drogeryjnych kosmetyków już kilka lat temu sprawiły, że jednym z pierwszych drogeryjnych kosmetyków z jakich zrezygnowałam były płyny i żele do higieny intymnej. Wtedy postawiłam na rozwiązanie naszych babć czyli na szare mydło. Obecnie rynek naturalnych kosmetyków oferuje kilka dobrych płynów i żeli do higieny intymnej. Ja jednak pozostaję przy mydle. Uważam, że aleppowe mydła sprawdzają się w  tej roli doskonale. Przypuszczam, że nie jedna z Was czytając te słowa wzdraga się na samą myśl o stosowaniu mydła do higieny intymnej. A ja stosuję i dobrze się mam. Od miesiąca towarzyszy mi mydło do higieny intymnej z Pachnącej Krainy. Czytałam, że arabskie kobiety używają specjalnego mydła z ałunem. Nigdy jednak na takie nie trafiłam.


O mydle z Pachnącej Krainy przeczytamy:
„Bardzo skuteczne mydło do higieny intymnej kobiet - redukuje florę bakteryjną, niweluje nieprzyjemny zapach, skórę ładnie natłuszcza, powoduje film ochronny dzięki czemu nie ma na skórze przetarć od bielizny. Wpływa na naturalne PH skóry, powoduje, że ewentualne choroby układu rozrodczego takie jak drożdżyca, pleśniawki czy rzęsistek przebiegają łagodniej, mniej dokuczliwie (mniejsze występowanie świądu, odkładania się sebum, mniejszy intensywny nieprzyjemny zapach, mniejsze pieczenie). Jeśli żadne choroby czy dolegliwości nie występują również wtedy można używać mydło - ono ochroni skórę i na długie godziny pozostawi przyjemny zapach.
Skład: olive oil, pure laurel oil, gainsaying, flful oil, zaloa oil, varity of natural oils, improvers, saponification agents.”


Moja opinia:
Tak jak wspomniałam we wstępie nie mam oporów, aby w higienie intymnej używać mydła. Mydło, którego obecnie używam ma dla mnie dość tajemniczy skład. Poza oliwą z oliwek i olejem laurowym nie umiem rozszyfrować składników.  Mydło ma ładny ceglano-pomarańczowy kolor. Zapach jego podobny jest do mydła z Aleppo. Muszę jednak dodać, że jest on przyjemniejszy.  Przypuszczam,  że za sprawą olejków eterycznych znajdujących się w składzie.  Po wyglądzie tego mydła mogę sądzić, że jest to mydło powstające w wyniku zmydlania olejów na zimno. Nie jest ono takie twarde jak klasyczne aleppowe mydło. Przypomina mydła glicerynowe, ale nie do końca.  Mydło dobrze się pieni. Spełnia swoją rolę. Jego używanie daje poczucie czystości i komfort. Nie podrażnia, żadnego swędzenia, pieczenia. Ni e wypowiem się co do działania w kierunku wspomagania leczenia chorób intymnych z powodu braku takich problemów. Uważam, że warto wypróbować to mydło.
 

Moja kostka wystarczy pewnie na trzy miesiące.  Tak sobie myślę, że warto zaufać naturalnym mydłom wytwarzanym na Bliskim Wschodzie.  Mydło przecież tam „wymyślono”. Tradycja zobowiązuje. Mimo, że czasami brak nam pewnych informacji o składnikach, nie ma pięknego opakowania to działanie kosmetyku rekompensuje te niedostatki.
W Pachnącej Krainie jest duży wybór naturalnych mydeł pochodzących z Syrii, Libanu, Maroka i Tunezji.  Wypatrzyłam już kilka mydlanych perełek.
Lubicie mydła w kostkach? A może uważacie, że to relikt przeszłości ?

 

31 komentarzy:

  1. Mnie do mydła nie trzeba namawiać:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, można powiedzieć, że wróciłam do korzeni, bo od urodzenia byłam myta mydłem i mama mówi, że nie miała ze mną żadnych problemów, jeśli chodzi o moją skórę, z resztą 30 lat temu każdy się mył mydłem i nikt nie słyszał o chorobach, alergiach, wysypkach. Potem jako nastolatka, ciekawska i zauroczona drogeriami w dodatku zaczęłam sobie sama dobierać pachnące żele w kolorowych flakonach i tak zaczęła się gehenna, od paru lat wróciłam do mydeł tym razem naturalnych i znowu żadnych problemów, skóra i cera w formie, jak u dziecka:-D Coś w tym naprawdę jest.

      Usuń
    2. Masz rację Korah. Pędzimy za nowościami, a tak naprawdę najprostsze rozwiązania są dla nas najlepsze.

      Usuń
  2. Bardzo ciekawe to mydełko i zawiera jakieś tajemnicze, egzotyczne oleje.

    Ja również od kilku lat używam naturalne mydła w kostce. Używam ich do mycia całego ciała i do higieny intymnej. Sprawdzają się bardzo dobrze i nie zamierzam z nich rezygnować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu w ramach NATURLANDIABOX www.natur-landia.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakiś czas temu wróciłam do mydeł w kostce. W wielu przypadkach są o wiele lepsze od tych wszystkich żeli i innych takich :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To "improvers" brzmi niepokojąco, bo to dość szeroki termin, taki ulepszacz.

    Sama od 2 lat używam tylko mydła aleppo, ewentualnie innego naturalnego mydła, ale do aleppo zawsze wraca w sytuacjach kryzysowych. Pomogło mi się pięknie wygoić po porodzie i jak ręką odjął zniknęły infekcje, z którymi się męczyłam kilka lat używając "dobrych", "ginekologicznych" płynów do higieny intymnej, leków i co nie tylko. A teraz mam spokój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że tak dobrze zadziałał olej laurowy zawarty w mydle z Aleppo :)

      Usuń
  6. Jak tak czytam poprzednie komentarze to coś w tym mydle w kostce jest.Ja sama jeszcze się jakoś nie mogę przekonać.Pewnie jak bym dostała do testowania to bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja cieszę się, że jest tyle entuzjastek mydła w kostce. Myślę, że kiedyś sięgniesz po takie mydełko :)

      Usuń
  7. Mydło wygląda ciekawie...
    Dotąd używałam tylko płynów do tego przeznaczonych, ale takie mydełko chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja używam aleppo, lepszego nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
  9. muszę poszukać :D do higieny intymnej jeszcze nie próbowałam - ale twarz, dekolt i plecy prawie zawsze aleppo

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze mydła do higieny intymnej:) zawsze stawiam na żele, ale koniecznie muszę wypróbować!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Do higieny intymnej używam naturalnych żeli lub płynów. Ale nie ukrywam, że zdarzyło mi się myć też mydłem gdy nic innego nie miałam pod ręka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też bardzo lubię mydełka w kostce. I zawsze mam kilka w zapasie.
    Bardzo ciekawe to mydełko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja już kilka razy przeglądałam ofertę sklepu i sporo rzeczy mnie zainteresowało w tym parę mydeł ale wstrzymuje się na razie z zakupami bo mam spory zapas na razie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. naturalne mydełka w kostce to moja słabość. Twoje wygląda bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja jednak wolę płyny / żele do higieny intymnej niż mydełka ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawe mydełko,ja jednak sięgam częściej bo żele lub pianki ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Żel jest rewelacyjny.Moja skóra po umyciu była gładka i ten zniewalający zapach.Musicie go wypróbować .Polecam

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...