O czasu do czasu robię kosmetyczne zakupy. Staram się, aby
były przemyślane i racjonalne. Tylko to czego potrzebuję. Ecco Verde kusi
bogatą ofertą. Oparłam się jednak i kupiłam tylko cztery kosmetyki.
Oto one:
Dezodorant z bergamotką i limonką Schmidt’s – dzisiaj
skończyłam słoiczek. Drugi przyszedł w najlepszym momencie. Zachwycił mnie ten
kosmetyk. Postaram się, aby recenzja była lada dzień.
Drugi dezodorant tej
samej marki ma inną formę. Sztyft. I zapach inny. Jałowiec i cedr. Przyjemny
męski zapach. Dezodoranty te w formie sztyftu pojawiły się w Ecco Verde
zupełnie niedawno. Dla wielu osób jest to forma wygodniejsza niż słoiczek i
szpatułka.
Marka Akamuti od samego początku moich zakupów w Ecco Verde
przyciągnęła moją uwagę.
Tym razem wybrałam dwa kosmetyki. Krem oczyszczający słodka
pomarańcza zastąpi śmietankę do demakijażu. Oczywiście, że już powąchałam krem.
Olejek geraniowy i pomarańczowy tworzą intersującą zapachową kompozycję. I
jeszcze kropla mirry. Cudeńko.
Zima nigdy nie była łaskawa dla mojej skóry. Mrozy zrobiły
wiele złego. Panaceum ma być Kalahari olej z arbuza. Zapach urzekający. Tyle
mogę powiedzieć.
Jak się Wam podobają moje zakupy?
Ciekawe zakupy. Najbardziej spośród nich interesują mnie kosmetyki Akamuti. Będę czekała na recenzje.
OdpowiedzUsuńAkamuti to bardzo interesująca marka. Proste składy.
UsuńFantastyczne zakupy! Marka Akamuti jest świetna :) Ja też zrobiłam zamówienie w sklepie ecco verde... zamówiłam ten sam dezodorant w sztyfcie co Ty, dla męża :) Ecco Verde uzależnia :D Jeszcze moje zamówienie do mnie nie dotarło a ja już mam ochotę na kolejne :]
OdpowiedzUsuńWidać, że Panowie mają podobny gust :)
UsuńPiękności! Kocham arbuzy :))))))))))))
OdpowiedzUsuńJa się na razie opieram ecco verde - wystarczająco kiespko opieram się iherbowi... jakby jeszcze ecco verde mnie wciągnęło to już byłby koniec!
Ciekawe jak długo będziesz się jeszcze opierała? Sądzę, że Renia dokona skutecznego kuszenia.
UsuńŚwietne zakupy :) Mam ten dezodorant, ale wolałabym w sztyfcie. Słoiczek jest dla mnie trochę niewygodny.
OdpowiedzUsuńJa akceptuję słoiczek. Dezodoranty w sztyfcie mają inny skład. Obawiam się, że nie będą u mnie już tak skuteczne.
Usuńświetne zakupy, Akamuti kusi mnie bardzo
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :)
UsuńWszystkie kosmetyki wybrałabym ze względu na zapachy, chyba mamy podobne gusta .
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
UsuńJa mam zakaz zakupów muszę wykorzystać to co mam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo słusznie :)
UsuńCiekawa ja będzie się spisywać dezodorant w sztyfcie.
OdpowiedzUsuńTo raczej nie do mnie pytanie. Męska rzecz.
Usuńnie mogę się doczekać recenzji dezodorantów, bo też się na nie czaję:)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdza ten dezodorant. To już kolejny słoiczek.
Usuńczekam na recenzję tego dezodorantu! :-)
OdpowiedzUsuńJuż jest :)
Usuńzainteresował mnie ten olej z arbuza!:)
OdpowiedzUsuńOlej z arbuza jest jednym ze składników.
UsuńNigdy wcześniej nie miałam styczności z tymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńEcco Verde to prawdziwa skarbnica kosmetycznych perełek.
UsuńOlej arbuzowy miałam - był bardzo lekki. Nawet moja bardzo tłusta cera nie wariował po jego użyciu.
OdpowiedzUsuńTo masełko do twarzy jest twarde?
Olej rzeczywiście lekki, dobrze się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy. Masło do twarzy ma konsystencje gęstej śmietany. Jest takie półpłynne. Dla mnie to nowe doświadczenie w demakijażu. I do tego pięknie pachnie.
UsuńWszystko mnie interesuje ;)
OdpowiedzUsuń