Dla Was piszę

12 października 2013

Woda toaletowa "Rose garden" Lavera

O tym, że jestem wielką miłośniczką róży w kosmetykach wiecie z pewnością. Uwielbiam róże  pod wszelkimi postaciami. Róża róży nie jest równa. Kosmetyki z królową kwiatów w roli głównej zaskakują mnie za każdym razem. Latem tego roku róża towarzyszyła mi każdego dnia pod postacią wody toaletowej „Rose garden” Lavery.

Producent tak charakteryzuje wodę toaletową:
„Esencja zapachu dla wymagających. Modna różana nuta. Pozwól sobie na orzeźwiającą chwilę w delikatnej mgiełce różanego ogrodu. Woda toaletowa o delikatnym i łagodnym zapachu dzikiej róży. Usiądź na chwilę i upajaj się jego królewskim zapachem.
Zawiera naturalne składniki roślinne pochodzące z upraw ekologicznych, kontrolowanych dzikich zbiorów i z własnej produkcji.
Składniki: Alcohol*, Water (Aqua), Fragrance/ Parfum (natural essential oils), Citral**, Citronellol**, Geraniol**, Limonene**, Linalool**
* składniki pochodzące z upraw ekologicznych.”

Moja opinia:
Róże wielbię pod wszelakimi postaciami. W kremach, szamponach, tonikach, perfumach. Nie mogę oczywiście oprzeć się tym najpiękniejszym czyli bukietom róż. „Rose garden” jak już sama nazwa wskazuje zaprasza nas do różanego ogrodu. Wąchając ten zapach czuję się jakbym usiadła w starym angielskim ogrodzie na ławce pod olbrzymim krzewem róży. Koniecznie o różowej barwie kwiatów.
 
Zapach jest słodki i upajający. Woń alkoholu szybko się ulatnia. Zostaje tylko róża. Jej słodycz jest odrobinę buduarowa, przypudrowana. Zapach jest niezwykle romantyczny i kobiecy. Może trochę naiwny. Uroczy. W prostym małym flakonie z matowego szkła ukryto całe bogactwo różanego ogrodu.

Lubicie takie zapachy? Jakie polecicie perfumy z królową kwiatów w roli głównej?

26 komentarzy:

  1. Tak jak Ty, uwielbiam zapach róży w kosmetykach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię zapach róży w kosmetykach i chętnie takowe kupuję ale wody toaletowej lub perfum o zapachu róży jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię zapach róży w kosmetykach. Piękny różany aromat zawsze mile widziany. Perfum o tym zapachu nie miałam. Jak będę miała okazję z pewnością je powącham.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej jeszcze nie próbowałam, ale pewnie się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja niestety nie lubię zapachu róży w kosmetykach...Już kiedyś miałam różany peeling do ust i niestety - oddałam go Koleżance,bo nie mogłam znieść zapachu :-/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy byśmy się polubili z tym zapachem.

    OdpowiedzUsuń
  7. mojej siostrze na pewno by się spodobały! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też jestem różą owładnięta wszelako! Długo zapach się trzyma?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Ja nie czuję zapachu po godzinie. Otoczenie reaguje inaczej. Zapach ponownie uwalnia sie podczas wieczornej kąpieli.

      Usuń
  9. niestety, to jednak nie moja bajka:(, ale myślałam o innych wodach Lavery:)

    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to może Limonka? Towarzyszyła mi w naprawdę upalne dni.

      Usuń
    2. tak, rozważałam Limonkę, tylko, że na cieplejsze dni:) Brakuje mi u nich czegoś ciepłego z zapachów na chłody;)
      Ale mam z Balm Balm do przetestowanie Yang Yang na jesienno-zimową porę w moim odczuciu:)

      Usuń
  10. Nie bardzo przepadam za takimi zapachami :)

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...