Rozmyślając o dzisiejszej notce bardzo mocno
zastanawiałam się czy pokazywać denko. Ja Wasze denkowe notki bardzo lubię
czytać i oglądać. A u mnie? Zawsze bardzo
skromnie.
Rozpocznę od kolorówki.
1. Preferuję makijaż mineralny. Cieni zgromadziłam chyba na
najbliższe sto lat. Na szczęście co jakiś czas któryś z cieni lituje się nade
mną i się skończy. Od ponad roku towarzyszył mi cień Everyday Minerals w
odcieniu Parasail. To bardzo jaśniutki beż lekko wpadający w róż, idealny pod łuk
brwiowy. Z chęcią kupiłabym kolejne 1,7 g na następny rok. Niestety muszę znaleźć inny. Nie ma go już w ofercie.
2. Równie długim stażem u mnie może poszczyć się Eye Primer
- Naturalna baza pod cienie marki Lily Lolo. Moją bazę kupiłam we wrześniu
ubiegłego roku. W ciągu roku mało mam dni bez makijażu. Wynik dla wydajności
bazy jest więc rewelacyjny. Producent zaleca używanie produktu przez 6 miesiący od
otwarcia. Wierzcie jednak, że z moją baza nic złego się nie działo mimo tego,
że towarzyszyła mi 12 miesięcy. Nowe opakowanie już mam. Recenzję bazy
przeczytacie tutaj.
3. Nieodłącznymi moimi towarzyszami są mydła Savon du Midi. Tym razem były to Lemongrass i Garrique. O moich doskonałych mydłach przeczytacie tutaj.
4. Skoro jesteśmy w temacie mycia odkryłam bardzo dobre
mleczko do demakijażu. Recenzja mleczka oczyszczającego z bio-serwatką Bioturm
ukaże się jeszcze w listopadzie.
5. Jesienią uwielbiam otaczać się orientalnymi zapachami. Z
pewnością jeszcze nie jedna tubka Orientalnego scrubu do ciała z olejem
arganowym So Bio etic będzie rozpieszczać moje ciało. Dla przypomnienia
recenzja (klik).
7. Z nowymi maseczkami Lavery rozpoczęłam dopiero moją
przygodę. O jednej z nich przeczytacie tutaj.
8. Na sam koniec zostawiłam bubel. Wśród naturalnych kosmetyków też takie się zdarzają. Ja drugiej szansy nie dam Odżywczemu kremowi do rąk z masłem shea i masłem z dzikiego mango Born to Bio. Krem zupełnie się nie sprawdził. To mój pierwszy taki przypadek.
Tak oto prezentuje się moje październikowe denko. Które z
tych kosmetyków znacie? Podzielacie moje o nich opinie?
Twoje denka wcale nie są skromne. Moje są znacznie skromniejsze ale nie będę się licytować. Każdy zużywa tyle ile może :)
OdpowiedzUsuńNiestety, żadnego z tych kosmetyków nie miałam. Znam je tylko z Twojego bloga :)
Wiadomo, że nie będziemy się licytować :) Wiem, że jesteś wielbicielką naturalnych mydeł dlatego Tobie szczególnie poleciłabym mydła Savon du Midi.
UsuńTe mydełka z pewnością kiedyś do mnie trafią :)
UsuńSpodobają się Tobie, zaręczam ;)
Usuńnie zdarzyło mi się jeszcze chyba zużyć do denka całego cienia do powiek. z reguły prędzej się przeterminują...
OdpowiedzUsuńDobrze, że minerały nie mają jako takiego terminu ważności :) Mnie się udaje zużywać do kńca te cienie, które nanaosze pod łuk brwiowy. Z pozostałymi jest gorzej, bo idzie ich mniej.
Usuńteż mam tą bazę pod cienie i jest naprawdę super
OdpowiedzUsuńZakupiłam kolejne opakowanie. Po zmianie opakowanie ma lustereczko. Nie wiem szczerze mówiąc po co.
UsuńGratulacje w zużywaniu ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńA ja podziwiam za denka!
OdpowiedzUsuńOsobiście jakoś nigdy nie udało mi się takowego przedstawiać :).
Przedstawić denko to nic. To co wszystko dzieje się wcześniej - to jest dopiero wyzwanie. Narzuciłam sobie reżim zużywania produktów do końca. Wiadomo co za tym idzie - trzeba opierać się zakupom. A to już znacznie trudniejsze, zwłaszcza jeśłi jest taka kusicielka jak Ty. Z niecierpliwością czekam na zakupy z iHerb.
Usuń:DDDD
UsuńZakupy na iherbie warte "grzechu" :D
Też niecierpliwie na Twoje czekam :)))))
Ja obiecałam sobie post kosmetyczny do końca roku - ciekawe czy dam radę...
Łucjo, złożyłaś zamówienie na iHerb?
UsuńAnula, musisz wytrwać w swoim kosmetycznym poście :) no bo jak to? moje trzymanie kciuków miałoby pójść na marne???
Ja w pierwszej połowie tego roku też zaliczyłam post zakupowo - kosmetyczny. Postanowiłam nie kupować nic przez miesiąc. Udało się więc pomyślałam, że spróbuję nie kupować jeszcze jeden miesiąc, a potem jeszcze jeden. I tak oto przez trzy miesiące nie wydałam na kosmetyki ani złotówki. I jakoś żadnego kosmetyku mi nie zabrakło :)))
Gratuluję! 3 miesiące to piękny wynik!
UsuńBędę się starać, bardzo mocno!
Ja też się nie boję, że mi czegoś zabraknie :D tylko, że świąteczne promocje mnie podejdą podstępnie.... ale może wystarczy mi kupowanie innym :)
Tak Sandro, złożyłam zamówienie na iHerb. Przez Violkę i Anulę :)
Usuńgratuluję denka, ciekawe kosmetyki zużyłaś
OdpowiedzUsuńDzięki :) Coś tam zawsze jest ciekawego.
Usuńnie znam żadnego z tych produktów, ale ciekawa jestem bazy pod cienie.
OdpowiedzUsuńPisałam o bazie pod cienie. Bardzo przypadła mi do gustu.
UsuńNie miałam niczego z przedstawionych produktów, zastanawia mnie ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnej chwili http://blueberryloves.blogspot.com/
Zgromadziłam już zapas saszetek :)
UsuńWitam:)
OdpowiedzUsuńprzyleciałam wytęskniona, że hoho
No i masz i czym mam się pochwalić, kiedy nic nie miałam z Twojego pięknego denka... buuu Miałam w sumie maseczki z Lavery, ale inne - nawet były fajne.. No ale krem z Born To Bio uuu - zawód naprawdę... bo bardzo polubiłam ich żel truskawkowy do kąpieli...
:*
A jak ja tęsknię do notek u Ciebie :)
UsuńFajne denko. Te mydełka bardzo mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńdla mnie to najlepsze mydła jakie znam :)
Usuń