Kiedy wyjeżdżam służbowo staram się do minimum ograniczyć
ilość zabieranych kosmetyków. Demakijaż wieczorem trzeba zrobić. Micel, olejek
do demakijażu, tonik, płatki kosmetyczne. To za dużo. Znalazłam inny ciekawy
produkt, który zastępuje mi wymienione rzeczy. Są to to płatki do demakijażu z
bio-aloesem i bio-różą Logona.
Producent tak przedstawia produkt:
„Wyjątkowo delikatne płatki kosmetyczne z bio-bawełny
łagodnie, ale dokładnie usuwają makijaż. Jednocześnie dzięki ekstraktowi z
aloesu oraz olejów z dzikiej róży i jojoba z biologicznych upraw pielęgnują
wrażliwe partie oczu i rzęs.
Produkt wegański, bezglutenowy. Nie zawiera środków
konserwujących. Nie testowany na zwierzętach.
Sposób użycia: delikatnie przemyć skórę, a następnie spłukać
ciepłą wodą. Po użyciu dokładnie zamknąć opakowanie.
Składniki: Aqua
(Water), Glycine Soja (Soybean) Oil*, Glycerin, Alcohol*, Vitis Vinifera
(Grape) Seed Oil, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate, Parfum
(Essential Oil), Sodium Lactate, Rosa Damascena Flower Water*, Prunus Amygdalus
Dulcis (Sweet Almond) Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Rosa
Canina Fruit Oil*, Xanthan Gum, Rosa Canina Fruit Extract*, Rosa Damascena
Flower Extract*, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Sodium Anisate, Sodium
Levulinate, Lactic Acid, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Tocopherol, Hydrogenated
Palm Glycerides Citrate, PCA Ethyl Cocoyl Arginate, Linalool, Limonene,
Geraniol, Citronellol
* z kontrolowanych biologicznych upraw”
Moja opinia:
Tak jak napisałam na służbowe wyjazdy nie lubię ciągnąć ze
sobą gigantycznej kosmetyczki. Mała walizeczka musi wystarczyć. Nie mam z reguły
miejsca na dużą ilość kosmetyków. Płatki te kupiłam właśnie po to, aby służyły
mi w podróży. I służą. W pudełku takim jak po sporym kremie umieszczono 40
nasączonych bawełnianych płatków.
Płatki są delikatne, cieniutkie. Nie
rozwarstwiają się. Nie puszczają żadnych
kłaczków. Są dobrze nasączone, ale nie kapie z nich żaden płyn. Jeden płatek
zupełnie wystarcza aby usunąć makijaż oczu. Drugim usuwam makijaż z twarzy. Nie
muszę trzeć. Wystarczy przyłożyć płatek i delikatnie przetrzeć. Skóra po demakijażu jest dobrze oczyszczona i
nawilżona. Dodam tylko, że płatki ładnie pachną. Zamknięte w pudełku nie
wysychają. Jednym słowem to dobry
produkt do demakijażu.
Kosmetyk posiada certyfikaty: NaTrue, BDIH.
Jak sobie radzicie z demakijażem w podróży? Ograniczacie
ilość zabieranych kosmetyków? Znacie takie nasączone płatki do demakijażu?
lubię aloes, a takich płatków jeszcze nie miałam przyjemność używać ale już mnie zainteresowały przeczytawszy Twa opinię;)
OdpowiedzUsuńTak napisałam - polecam zwłaszcza w podróży. Do domowego demakijażu ich nie używam. 25 zł za 40 płatków to przecież nie mało.
UsuńNigdy nie używałam takich nasączanych płatków, ani Logony, ani żadnych innych. Może to i niezły sposób na demakijaż :)
OdpowiedzUsuńNiezły w podróży :) Jedno mełe pudełko załatwia kilka kosmetyków. A co do Logony. Lubię ich kosmeryki. Zawsze mam dylemat - Logona czy Lavera.
UsuńZaciekawiły mnie te płatki- faktycznie, na jakiejś podróże idealne! :)
OdpowiedzUsuńIdealne na podróże :)
Usuńszukam właśnie takich rozwiązań do demakijażu ale szkoda bo płatki nie starczają na długo
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale trudno żyć bez płatków.
Usuńużywałam już płatków nasączonych płynem do demakijażu,ale nie byłam zadowolona ponieważ były bardzo cienkie i strasznie dużo miały tego płynu który ściekam ma po dłoniach więc musiałam przykładać drugi "suchy" aby dopiero wykonać demakijaż.Dobrze że kosztował nie całe 2 euro.Firma Rival de loop
OdpowiedzUsuńTe także są cieniuteńkie, ale nic nie cieknie.
UsuńNa co dzień nie lubię stosować tego typu "gotowców". Wolę swoje olejki i inne kosmetyki do demakijażu.
OdpowiedzUsuńJednak zgadzam się z Tobą, że w podróży: im mniej tym lepiej.
Nie ma problemów z dużym bagażem, poza tym łatwiej i szybciej jest wyciągnąć płatek z pudełka niż rozkładać cały zestaw demakijażowy :D
Dla mnie to także nie jest produkt do codziennnego używania.
Usuńnigdy ich nie miałam ale myślę, że bardzo by mi odpowiadały szczególnie w czasie podróży i wyjazdów. zabierają mniej miejsca w bagażu.
OdpowiedzUsuńW badażu zabierają minimalną ilość miejsca.
Usuńwow fajny bajer;))
OdpowiedzUsuńI bardzo praktyczny :)
Usuńdla mnie świetne!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie!
Bardzo dobre rozwiązanie w podróży. Ja przeważnie przelewam swój płyn micelarny do mniejszej buteleczki aby nie zabierać całej, dużej butelki. Ale te płatki warte są uwagi.
OdpowiedzUsuńKiedyś rozlał mi się micel w bagażu :( To był znak, aby szukać czegoś innego. I znalazłam.
UsuńNigdy nie używałam takich płatków :)
OdpowiedzUsuńNo to może czas wypróbować. Ideał w podróży.
Usuńwakacje się zbliżają wiec taki produkt mile widziany w kosmetyczce :D
OdpowiedzUsuńWręcz niezbędny :)
UsuńJa już przestałam się bawić w mleczka czy płyny micelarne, dwufazowe, oleje, płątki i inne cuda do demakijażu. Teraz tylko woda i samo GLOV :) Nie dość, że pozbywam się makijażu to dodatkowo dostrzegam oczyszczenie skóry z zaskórników :)
OdpowiedzUsuń