Dla Was piszę

19 stycznia 2013

AA ECO Krem odżywczy


Zima to ciężki czas dla włosów i skóry. Ani zimno panujące na zewnątrz, ani ciepło z kaloryferów w domowym zaciszu nie służą urodzie. Moja cera zawsze zimą potrzebuje nawilżenia i odżywienia.
Lubię sięgać po kosmetyki rodzimych marek. Z przyjemnością kupiłam Krem odżywczy do skóry suchej wymagającej regeneracji AA ECO firmy Oceanic SA.
 
Marka AA ECO to „to ekologiczna marka kosmetyczna, stworzona w trosce o skórę wrażliwą i skłonną do alergii oraz otaczające nas środowisko, czerpiąca z bogactwa natury i najnowszych osiągnięć w dziedzinie dermatologii.”
 
 
O kremie przeczytamy:
„Krem odżywczy zawiera organiczny wyciąg z pestek śliwki, będący bogatym źródłem kwasu linolowego, który stymuluje odbudowę skóry, przywracając jej jędrność i elastyczność.
Organiczny olej z marchwi skutecznie usuwa widoczne oznaki zmęczenia skóry oraz przywraca jej zdrowy i naturalny wygląd.
Masło shea odżywia, intensywnie regeneruje i długotrwale nawilża skórę oraz tworzy na niej delikatny film ochronny.
Przeznaczenie: Do skóry suchej, wymagającej regeneracji.
Stosowanie: nanieść na uprzednio oczyszczoną skórę twarzy i szyi.
INCI: Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Caprylic/Capric Triglyceride, Parfum, Dicaprylyl Carbonate, Myristyl Myristate,  Octyldodecanol, Glyceryl Stearate Citrate, Cetearyl Alcohol, Glycerin,  Glyceryl Stearate, Prunus Domestica Seed Extract,  Xanthan Gum, Cucurbita Pepo Seed Extract, Daucus Carota Sativa Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Cetyl Alcohol, Citric Acid, Glyceryl Caprylate.
 
Produkt zawiera 99% składników pochodzenia naturalnego.
0 % olejków eterycznych, parabenów i innych konserwantów, oleju mineralnego i pochodnych ropy naftowej, silikonów, alkoholu, glikolu propylenowego, etanoloaminy, ftalanów, karminu, glutenu, syntetycznej kompozycji zapachowej, substancji modyfikowanych genetycznie, PEG, SLES, barwników syntetycznych.”
 
 
Moja opinia:
Po takiej rekomendacji trudno było się nie skusić. Markę AA ECO znam dość pobieżnie. Zachwycił mnie płyn micelarny.  Postanowiłam lepiej poznać rodzime kosmetyki.
Uwagę przykuwa opakowanie. Kartonik, w którym znajduje się krem wykonano z ekologicznego papieru. Utrzymano go w stonowanej gamie kolorystycznej. Wykorzystano do maksimum miejsce na zewnętrznej i wewnętrznej powierzchni kartonika na zamieszczenie informacji o produkcie. Literki nie są mikroskopijne. Można wszystko przeczytać bez konieczności użycia lupy.
 
Kartonik kryje szklany słoik o pojemności 50 ml. Bardzo sobie cenię kosmetyki w szklanych słoiczkach. Uważam, że szkło to najbezpieczniejszy materiał do przechowywania kosmetyków. Może i trzeba bardziej uważać używając takich kosmetyków, aby nie upuścić słoiczka czy butelki na podłogę. Słoiczki AA Eco zostały wykonane z surowców wtórnych. Chwali się !
A teraz działanie. Po kremie tym oczekiwałam mocnego odżywienia i nawilżenia.
 
 
Po zużyciu połowy zawartości słoiczka muszę powiedzieć, że działanie odżywcze  rozczarowuje mnie. Odżywienia nie widzę. Może to z powodu tego, że moją cerę solidnie nakarmiłam olejkami Ikarova? Nie wiem. Jeśli chodzi o nawilżenie to jest dużo lepiej. Krem dobrze nawilża. Początkowo stosowałam ten krem tylko na noc. Zaczęłam używać go także na dzień. Sprawdza się pod makijaż. Krem dobrze się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Ogólna ocena tego kremu to taka średnia czwórka. Uważam, że krem ten powinien być oferowany jako nawilżający.  Myślę, że nie jest łatwo znaleźć krem z dobrym, naturalnym składem, w szklanym słoiczku w cenie 35 zł. Mimo, że nie sprawdził się w roli takiej jaką mu przeznaczyłam (odżywianie) polecam Wam ten krem. To dobry nawilżający krem na dzień.
Znacie kosmetyki AA Eco? Co sądzicie o polskich kosmetykach, tych naturalnych i ekologicznych w szczególności?
 

35 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Kupiłam ten krem w aptece. Na stronie www.aaeco.pl znajdziesz informacje na ten temat

      Usuń
  2. Nie wiedziałam, że firma Oceanic produkuje kosmetyki "eco". To dobrze, że polskie firmy rozwijają produkcję kosmetyków naturalnych. Może z biegiem czasu ich wybór będzie coraz większy i nie będziemy "skazane" wyłącznie na produkty importowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od dość dawna. W roku 2011 ten krem zdobył tytuł "Doskonałość Roku" Twojego Stylu.

      Usuń
  3. Bardzo mi się podoba szata graficzna całej linii AA ECO :) Ale jeszcze żadnego produktu nie miałam. Pewnie to kwestia czasu tylko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szata graficzna przemyślana. Ja mam jeszcze płyn micelarny (już drugie opakowanie zaczęłam) oraz krem pod oczy :)

      Usuń
  4. Stosowałam go, podoba mi się działanie, zapach, słoiczek... tylko dla mojej skóry ( mieszanej, przetłuszczającej się ) jest za ciężki, natomiast masło do ciała i żel pod prysznic z tej serii już zakupiłam, powiem co i jak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się okazuje każda skóra (mimo, że można ją zaliczyć do tego samego typu) reaguje inaczaej. U mnie ten krem dobrze nawilża. Generalnie mam cerę mieszaną. Zimą trochę policzki robią się suche. Z tą partią krem sobie dobrze poradził. Nie jest dla mnie zbyt ciężki. Spodziwałam się czekoś cięższego, bardziej odżywczego. Zapach jest bardzo delikatny. Mogłabym nawet powiedzieć, że jest ... bezzapachowy. Będę wypatrywać Twoich recenzji. Mam słabość do polskich kosmetyków.

      Usuń
    2. Ja też cenię polskie kosmetyki, ostatnio aż miło, ile nowości i wspaniałych produktów na naszym rynku zjawia się :)
      Tylko stosować Łucjo :)

      Usuń
    3. Zgadzam się w pełni :) Doceniajmy nasze rodzime kosmetyki.

      Usuń
  5. Moim zdaniem i tak dobrze go oceniasz. U mnie kompletnie nic nie robił poza zapychaniem. zużyłam go kremując dłonie przed nałożeniem podkładu, zawsze coś nakładam, aby podkład nie wsiąkał w palce i dał się bezproblemowo rozprowadzić na twarzy. W tej roli krem był świetny, bo nie nabłyszczał i nie kleił się. Ja też bardzo lubię micel z tej serii, chociaż nie jest bez wad, ale poprawił mi stan skóry:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, że micego nie jest bez wad. DLa mnie jego wadą jest pompka. Myślę, że masło shea Cię zapycha.

      Usuń
  6. Na krem się nie skuszę, ale zachęciłaś mnie do wypróbowania płynu micelarnego!

    OdpowiedzUsuń
  7. Z serii eko jeszcze niczego nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko przed Tobą :) Uważam, że watro poznawać nasze kosmetyki.

      Usuń
  8. Uwielbiam kosmetyki Ecco. 35zł za krem to nie jest dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pewnie do mojej suchej cery okazałby się za slaby tak jak w Twoim przypadku ;-)
    Teraz stosuje oliwkowa ziaje, tanio i niezawodnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. hmmm nigdy nie próbowałam nic tej firmy :) Ciekawe :)

    Zapraszam do siebie , obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. płyn micelarny z tej serii? czuje się zaintrygowana :) a kremu nie miałam, zazwyczaj szukam dobrze nawilżających bo dla mnie to jest najważniejsze. więc jak skończę mój aktualny to się zastanowie nad tym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Micel jest bardzo ciekawy. Krem także zasługuje na wypróbowania. Nie powiem, że zwiążę się z nim na zawsze.

      Usuń
    2. muszę poszukać tego micela bo mój się niedługo kończy więc będzie okazja wypróbować.

      Usuń
  12. a ja znam te firme i nawet lubie w sumie jedna z lepszych - jak dla mnie:)))))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak nie raz już natknęłam się na te kosmetyki AA - ECO w drogeriach jednak jakoś nigdy ich nie kupiłam. Sama nie wiem czy się skusze...Może kiedyś po jakiś z nich sięgnę dla próby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważąm, że warte są wypróbowania. Cudze chwalicie, swego nie znacie ...

      Usuń
  14. Jak już pisałam nie mam ideału kremu ale warto testować kupować nasze rodzime produkty

    OdpowiedzUsuń
  15. Zostałaś oTAGowana!

    http://naturalne-kremisie.blogspot.com/2013/01/tag-versatile-blogger.html

    Zapraszam do zabawy. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A mnie ten opis producenta przekonuję. Może odżywienie u Ciebie nie wypaliło, ale jestem ciekawa jakby podziałał na mnie.
    Zostałaś otagowana:
    http://mazidelka.blogspot.com/2013/01/zostaam-otagowana.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę się im bliżej przyjrzeć. Warto stawiać na polskie kosmetyki. Bo tak naprawdę większość kosmetyków naturalnych, które znam pochodzą z innych krajów.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...