Rosyjskie kosmetyki sukcesywnie pojawiają się w moich
notkach. Latem, w dobie niesamowitego boomu na wszelkie mazidła zza wschodniej
granicy, dokonałam naprawdę solidnych zakupów. Trudno było się oprzeć. Wszystkiego
chciałam spróbować. Jedną z marek, która u mnie zagościła na dobre jest Planeta
Organica. Naturalne tureckie mydło hammam bardzo przypadło mi do gustu (klik).
Do kolekcji kupiłam Gęste
mydło Aleppo.
Oto co przeczytamy o
tym mydle:
„Gęste Mydło Aleppo posiada wielowiekową tradycję, a sekret
jego przygotowania przekazywany jest w Syrii z pokolenia na pokolenie.
Starodawna receptura wymaga, aby było tworzone na bazie
czystej oliwy z oliwek i oleju z liści laurowych.
Tak właśnie przygotowywane jest Mydło Aleppo Planeta
Organica i dodatkowo wzbogacane w organiczne oleje szafranu, róży damasceńskiej,
mirtu i winogron.
Właściwości:
Doskonale nawilża i
odżywia skórę, chroni przed zanieczyszczonym środowiskiem, sprzyja normalizacji
równowagi lipidowej skóry. Nadaje się do pielęgnacji ciała i włosów.
Składniki aktywne:
Oliwa z oliwek (Organic Olea Europea Leaf Oil) - wysoka
koncentracja kwasu oleinowego sprzyja normalizacji bilansu lipidowego i
poprawia procesy regeneracji w skórze.
Olej z liści laurowych (Laurus Nobilis Leaf Oil) – olej z
liści lauru szlachetnego jest naturalną ochroną przed oddziaływaniem
zanieczyszczonego środowiska i źródłem witamin dla skóry. Odżywia, zmiękcza,
odświeża i oczyszcza skórę, posiadając silne działanie antyseptyczne.
Organiczny olej szafranu (Organic Crocus Sativus Oil) –
wzmacnia i zagęszcza włosy.
Olej z róży damasceńskiej (Rosa Damascena Oil) – nadaje
mydłu delikatny i miły aromat, poprawia nastrój.
Olejek mirtu - ze względu na wysoką zawartość garbników w
liściach mirtu, kąpiele z jego dodatkiem poprawiają ukrwienie skóry, działają
odkażająco, dezodorująco i odświeżająco. Zaleca się je w stanach przeziębienia
i przy trudnościach z zasypianiem. Usuwają wysypki i trądzik. Wykorzystywany
jest również do pielęgnacji włosów w celu ich wzmocnienia oraz uzyskania
jedwabistego połysku.
Olejek z pestek winogron - doskonale tonizuje i reguluje
wydzielanie sebum zapobiega powstawaniu stanów zapalnych i wyprysków.
Stosowanie:
Nanieść mydło na wilgotne ciało i włosy, wykonać delikatny
masaż a następnie spłukać wodą.
Mydło o wyjątkowo
pięknym zapachu.
Składniki:
Aqua, Organic Olea Europea Fruit Oil, Laurus Nobilis Leaf
Oil, Rosa Damascena Oil, Organic Crocus Sativus Oil (organiczny olej szafranu),
Myrtus Communis Oil (olej mirtu), Vitus Vinifera Seed Oil (olej z nasion
winogron), Chamomilla Recutita Oil (olej z rumianku); Potassium Olivate,
Potassium Laurate, Sorbitol, Parfum, Caramel, Sodium Benzoate, Potassium
Sorbate.”
Moja opinia:
Mydło to kupiłam siłą zachwytu nad tureckim mydłem hammam. Skusił
mnie także fakt, że może być używane do mycia włosów.
Mydło zamknięte jest w plastikowym, dużym pudełku. Ma barwę ciemnego
bursztynu. Tak jak zapewnia producent jest gęste. Po otwarciu pudełka zachwyca
piękny różany zapach. Woń ta zachwyciła mnie od pierwszego powąchania. W połączeniu
z wodą powstaje pachnąca mydlana piana. Mydło to bardzo dobrze się pieni.
Używane do mycia ciała nie wysusza skóry. Różany zapach pozostaje na skórze dość
długo.
Wypróbowałam to mydło do mycia włosów. Po czwartym razie
odpuściłam. U mnie nie sprawdza się do mycia włosów. Wypróbowałam najróżniejsze
warianty. Z płukanką octową, bez płukanki, z nałożeniem odżywki, bez odżywki. Moje
włosy zamieniały się w siano. W tej roli mydło to u mnie się nie sprawdziło.
Podsumowując i tak muszę przyznać, że bardzo lubię to mydło.
Zapach jest urzekający. Lubię pachnące różami kosmetyki. Każda róża pachnie
inaczej. Jeśli chodzi o skład tego mydła uważam, że jest dobry. Nie ma w nim
SLS-esów, parabenów. Jest za to oliwa z oliwek i olej laurowy. Jedną mam tylko
wątpliwość czytając opis producenta. A dotyczy ona oleju laurowego
pozyskiwanego z liści. Zawsze byłam przekonana, że olej wyciska się z małych
czarnych owocków lauru szlachetnego.
Olejek eteryczny z liści jak najbardziej można uzyskać, ale w procesie
destylacji z parą wodną. Olej laurowy i olejek eteryczny to dwie różne
substancje. Może to kwestia tłumaczenia z rosyjskiego? Nie wiem.
Olejek z róży
damasceńskiej natomiast czyni to mydło luksusowym.
Moje mydło kupiłam w Kalinie. Niestety obecnie ma go tam.
Wielka szkoda. Jeśli gdzieś spotkacie to mydło rozważcie jego zakup. Słowa te
kieruję szczególnie do miłośniczek różanych zapachów.
Lubicie kosmetyki o zapachu różanym? Jakie macie skojarzenia
z wonią królowej kwiatów?
Moja koleżanka je ma i jest zachwycona- muszę sobie gdzieś je poszukać ;)
OdpowiedzUsuńMnie została połowa opakowania. Za czas jakiś też rozpocznę poszukiwania. Szkoda, że z Kaliny zniknęło :(
Usuńmusze ja skads wziac koniecznie!
OdpowiedzUsuńPrzeszukiwałam sieć! Z dobrym skutkiem.
Usuńjest tutaj
http://eco-esthetique.pl/
też sie własnie przymierzam do jego zakupu. jeszcze mnie bardziej nakręciłas :)
OdpowiedzUsuńSądzę, że jesteś miłośniczką królowej kwiatów :)
UsuńNiespecjalnie przepadam za różanymi aromatami, bo te niepochodzące ze świeżych kwiatów zazwyczaj kojarzą mi się z zapachem różańca. Jednakowoż samym mydłem bardzo mnie zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńCiekawe skojarzenie :)
UsuńJa też ostrzę sobie ząbki na to mydło, ale jakoś nie mogę "dopaść" go w Kalinie. Jak jest mydło, to nie ma innych produktów które chciałabym kupić. Jak pokażą się te inne to nie ma mydła, a przecież nie będę kupowała po jednym produkcie i płaciła za każdym razem za przesyłkę...eeehhh :(
OdpowiedzUsuńTak to bywa. Przeszukałam sieć i znalazłam to mydło (jak i kilka innych ciekawych kosmetyków z Planeta Organica) na www.eco-esthetique.pl
UsuńKusi mnie to mydło, muszę się za nim rozejrzeć. Dużo się o nich naczytałam :)
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńO! To coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydło z Alep i wszystko, co różane, a zwłaszcza z róży damasceńskiej!
Róża to też moja faworytka :)
UsuńMam marokański balsam do włosów, jest świetny, ale niestety zapach jak dla mnie jest za mocny, duszący, dlatego z tej serii już nic nie kupię, ale na pewno skuszę się na mydło tureckie, bo miałam przyjemność wąchać serię Hamman do wlosów i przypadła mi do gustu. Ma taką orientalną, ale delikatniejszą od marokańskiego woń, trochę orzechową. Strasznie mnie kuszą te kosmetyki:-) Ciekawe czy mydła pachną tak samo jak produkty włosowe???
OdpowiedzUsuńMnie też kuszą pozostałe kosmetyki z Planeta Organica. Mnie te zapachy bardzo przypadły do gustu.
UsuńWłaśnie akurat zapachu róży w kosmetykach wszelkiej maści nie fanką nie jestem:) ale mydło wygląda bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńKiedyś nie lubiłam zapachu róży. Od kiedy postawiłam na naturalne kosmetyki zmieniło się to diametralnie.
UsuńJestem bardziej miłośniczką świeżych zapachów niż kwiatowych, bywa, że są dla mnie zbyt ciężkie, ale chętnie spróbuję tego mydła:)
OdpowiedzUsuńNO to może spróbuj tego Hammam. Tam róża jest w towarzystwie eukaliptusa. Ciekawe połączenie.
UsuńChciałabym wypróbować, chociaż trochę przeraża mnie konsystencja:)
OdpowiedzUsuńKonsystencja jest jak najbardziej w porządku.
Usuńja wlasnie za zapachem rozy w kosmetykach nie przepadam ..... ogolnie roze uwielbiam ale nie w kosmetykach:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJedne zapachy lubimy, drugich nie.
UsuńA ja się skuszę!
OdpowiedzUsuńW końcu :)
Nie będziesz żałowała :)
UsuńNie przepadam za zapachem rozu, ale na zasadzie: wole inne zapachy, ale roze moge uzyc.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie ma tam tego mydelka, bo chcialam wyprobowac !
Jest! Na www.eco-esthetique.pl
UsuńUwielbiam zapach róży, pod każdą postacią, ale najbardziej gdy jest złamany jakąś świeżą i ostrzejszą wonią np.trawą cytrynową :)
OdpowiedzUsuńMydło Hamman jest złamane eukaliptusem.
Usuńwiecie co? ja myślę, że jeśli chodzi o mydło do włosów, to to jest jakaś normalnie ściema.
OdpowiedzUsuńDlaczego? Mydłem można umyc włosy. Warunek - do dobrgo spłukania mydlanego osadu potrzebujemy płukanki octowej.
UsuńCo do zapachu różanego nie jest moim faworytem.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam różane wonie :)
UsuńZazdroszczę!
OdpowiedzUsuńUwielbiam róże i różane kosmetyki. Mają piękny zapach taki kobiecy. Od jakiegoś czasu planuje zakupić kilka kosmetyków rosyjskich i ukraińskich a te produkty z pewnością dołączę do mojej listy zakupowej ponieważ jestem zwolenniczką mydeł aleppo. Naprawdę dobrze działają na moją skórę.Jednak nim znów się obłowię muszę zużyć stare kosmetyki. Może gdzieś w internecie można zaopatrzyć się w to mydełko po za sklepem KALINA...Będę szukać:)
OdpowiedzUsuńWśród rosyjskich kosmetyków można znaleźć prawdziwe perełki. Taka w mojej ocenie jest Planeta Organica.
UsuńOdkąd zaczęłam używać kosmetyki naturalne uwielbiam różany zapach :) Muszę pomyśleć o tym mydełku.
OdpowiedzUsuńZe mną było tak samo. Dawniej różane zapachy były dla mnie czymś nieznośnym. Powrót do źródeł, czyli do kosmetyków naturalnych, zmienił to wszystko. Zupełnie inaczej reaguję na zapachy niż kiedyś.
UsuńChętnie bym je sprawdziła, strasznie jestem ciekawa tych produktów :)
OdpowiedzUsuńmam naturalne mydło Aleppo i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu zawsze też jest mydło z Aleppo.
UsuńBardziej kusi mnie to mydlo hammam :)
OdpowiedzUsuńJego zapach określilabym jako bardziej wyrafinowany :)
Usuńto jak połączenie mydła aleppo z savon noir?
OdpowiedzUsuńja,prawdę mówiąc, od jakiegoś czasu sama zastanawiam się nad własnoręcznym zrobieniem mydła potasowego z połączenia oliwy z oliwek i oleju laurowego...
Tak można to mydło określić :)
UsuńUwielbiam zapach róży w kosmetykach więc z pewnością to mydło warto kupić. Będę na nie polować w sklepie Kalina.
OdpowiedzUsuńPoluj, spodoba Ci się. Polecam także Hammam.
Usuńja też kocham różane kosmetyki :) co prawda mydełek teraz nie poszukuje bo mam spory zapas, ale kto wie może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńCo się odwlecze, to nie uciecze :)
Usuńnie lubie niczego co różane :p
OdpowiedzUsuńalepo mialam w wersji kostkowej i pomogl pozbyc mi sie stanow zapalnych oraz łupieżu
Ja także lubię kostkowe aleppo :)
Usuńz tego co widzę a nie lubię tego kosmetyk nie miał aluminiowej folii na wieczku nie lubię kosmetyków bez ochrony mam wrażenie że szybciej się zepsują bo nie wiadomo czy ktoś wcześniej ich nie otwierał i sobie leżały i że każdy dotyka zawartość fuj! zawsze mnie to zraża
OdpowiedzUsuńZawartość jest wspaniała :) Mam to mydło od lata i nic złego się nie dzieje :)
UsuńBogusiu, proszę nie wklejaj reklam.
Usuńmydło alleppo jest na mojej CHCĘ liście ale takie tradycyjne w kostce.
OdpowiedzUsuńDodaję Twój blog do mojego paska bocznego :) do listy moich blogów. ciekawie tu :)