Dla Was piszę

8 stycznia 2013

Gęste mydło Aleppo do mycia ciała i włosów Planeta Organica

Rosyjskie kosmetyki sukcesywnie pojawiają się w moich notkach. Latem, w dobie niesamowitego boomu na wszelkie mazidła zza wschodniej granicy, dokonałam naprawdę solidnych zakupów. Trudno było się oprzeć. Wszystkiego chciałam spróbować. Jedną z marek, która u mnie zagościła na dobre jest Planeta Organica. Naturalne tureckie mydło hammam bardzo przypadło mi do gustu (klik).
 
Do kolekcji kupiłam Gęste mydło Aleppo.
 
 
Oto co przeczytamy o tym mydle:
„Gęste Mydło Aleppo posiada wielowiekową tradycję, a sekret jego przygotowania przekazywany jest w Syrii z pokolenia na pokolenie.
Starodawna receptura wymaga, aby było tworzone na bazie czystej oliwy z oliwek i oleju z liści laurowych.
Tak właśnie przygotowywane jest Mydło Aleppo Planeta Organica i dodatkowo wzbogacane w organiczne oleje szafranu, róży damasceńskiej, mirtu i winogron.
 
 
Właściwości:
Doskonale nawilża i odżywia skórę, chroni przed zanieczyszczonym środowiskiem, sprzyja normalizacji równowagi lipidowej skóry. Nadaje się do pielęgnacji ciała i włosów.
Składniki aktywne:
Oliwa z oliwek (Organic Olea Europea Leaf Oil) - wysoka koncentracja kwasu oleinowego sprzyja normalizacji bilansu lipidowego i poprawia procesy regeneracji w skórze.
Olej z liści laurowych (Laurus Nobilis Leaf Oil) – olej z liści lauru szlachetnego jest naturalną ochroną przed oddziaływaniem zanieczyszczonego środowiska i źródłem witamin dla skóry. Odżywia, zmiękcza, odświeża i oczyszcza skórę, posiadając silne działanie antyseptyczne.
Organiczny olej szafranu (Organic Crocus Sativus Oil) – wzmacnia i zagęszcza włosy.
Olej z róży damasceńskiej (Rosa Damascena Oil) – nadaje mydłu delikatny i miły aromat, poprawia nastrój.
Olejek mirtu - ze względu na wysoką zawartość garbników w liściach mirtu, kąpiele z jego dodatkiem poprawiają ukrwienie skóry, działają odkażająco, dezodorująco i odświeżająco. Zaleca się je w stanach przeziębienia i przy trudnościach z zasypianiem. Usuwają wysypki i trądzik. Wykorzystywany jest również do pielęgnacji włosów w celu ich wzmocnienia oraz uzyskania jedwabistego połysku.
Olejek z pestek winogron - doskonale tonizuje i reguluje wydzielanie sebum zapobiega powstawaniu stanów zapalnych i wyprysków.
 
 
Stosowanie:
Nanieść mydło na wilgotne ciało i włosy, wykonać delikatny masaż a następnie spłukać wodą.
 Mydło o wyjątkowo pięknym zapachu.
Składniki:
Aqua, Organic Olea Europea Fruit Oil, Laurus Nobilis Leaf Oil, Rosa Damascena Oil, Organic Crocus Sativus Oil (organiczny olej szafranu), Myrtus Communis Oil (olej mirtu), Vitus Vinifera Seed Oil (olej z nasion winogron), Chamomilla Recutita Oil (olej z rumianku); Potassium Olivate, Potassium Laurate, Sorbitol, Parfum, Caramel, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.”
 
 
Moja opinia:
Mydło to kupiłam siłą zachwytu nad tureckim mydłem hammam. Skusił mnie także fakt, że może być używane do mycia włosów.
Mydło zamknięte jest w plastikowym, dużym pudełku. Ma barwę ciemnego bursztynu. Tak jak zapewnia producent jest gęste. Po otwarciu pudełka zachwyca piękny różany zapach. Woń ta zachwyciła mnie od pierwszego powąchania. W połączeniu z wodą powstaje pachnąca mydlana piana. Mydło to bardzo dobrze się pieni. Używane do mycia ciała nie wysusza skóry. Różany zapach pozostaje na skórze dość długo.
Wypróbowałam to mydło do mycia włosów. Po czwartym razie odpuściłam. U mnie nie sprawdza się do mycia włosów. Wypróbowałam najróżniejsze warianty. Z płukanką octową, bez płukanki, z nałożeniem odżywki, bez odżywki. Moje włosy zamieniały się w siano. W tej roli mydło to u mnie się nie sprawdziło.
 
 
Podsumowując i tak muszę przyznać, że bardzo lubię to mydło. Zapach jest urzekający. Lubię pachnące różami kosmetyki. Każda róża pachnie inaczej. Jeśli chodzi o skład tego mydła uważam, że jest dobry. Nie ma w nim SLS-esów, parabenów. Jest za to oliwa z oliwek i olej laurowy. Jedną mam tylko wątpliwość czytając opis producenta. A dotyczy ona oleju laurowego pozyskiwanego z liści. Zawsze byłam przekonana, że olej wyciska się z małych czarnych owocków lauru szlachetnego.  Olejek eteryczny z liści jak najbardziej można uzyskać, ale w procesie destylacji z parą wodną. Olej laurowy i olejek eteryczny to dwie różne substancje. Może to kwestia tłumaczenia z rosyjskiego? Nie wiem.
Olejek z róży damasceńskiej natomiast czyni to mydło luksusowym.
Moje mydło kupiłam w Kalinie. Niestety obecnie ma go tam. Wielka szkoda. Jeśli gdzieś spotkacie to mydło rozważcie jego zakup. Słowa te kieruję szczególnie do miłośniczek różanych zapachów.
Lubicie kosmetyki o zapachu różanym? Jakie macie skojarzenia z wonią królowej kwiatów?
 
 

56 komentarzy:

  1. Moja koleżanka je ma i jest zachwycona- muszę sobie gdzieś je poszukać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie została połowa opakowania. Za czas jakiś też rozpocznę poszukiwania. Szkoda, że z Kaliny zniknęło :(

      Usuń
  2. musze ja skads wziac koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeszukiwałam sieć! Z dobrym skutkiem.
      jest tutaj
      http://eco-esthetique.pl/

      Usuń
  3. też sie własnie przymierzam do jego zakupu. jeszcze mnie bardziej nakręciłas :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niespecjalnie przepadam za różanymi aromatami, bo te niepochodzące ze świeżych kwiatów zazwyczaj kojarzą mi się z zapachem różańca. Jednakowoż samym mydłem bardzo mnie zainteresowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też ostrzę sobie ząbki na to mydło, ale jakoś nie mogę "dopaść" go w Kalinie. Jak jest mydło, to nie ma innych produktów które chciałabym kupić. Jak pokażą się te inne to nie ma mydła, a przecież nie będę kupowała po jednym produkcie i płaciła za każdym razem za przesyłkę...eeehhh :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to bywa. Przeszukałam sieć i znalazłam to mydło (jak i kilka innych ciekawych kosmetyków z Planeta Organica) na www.eco-esthetique.pl

      Usuń
  6. Kusi mnie to mydło, muszę się za nim rozejrzeć. Dużo się o nich naczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O! To coś dla mnie!

    Uwielbiam mydło z Alep i wszystko, co różane, a zwłaszcza z róży damasceńskiej!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam marokański balsam do włosów, jest świetny, ale niestety zapach jak dla mnie jest za mocny, duszący, dlatego z tej serii już nic nie kupię, ale na pewno skuszę się na mydło tureckie, bo miałam przyjemność wąchać serię Hamman do wlosów i przypadła mi do gustu. Ma taką orientalną, ale delikatniejszą od marokańskiego woń, trochę orzechową. Strasznie mnie kuszą te kosmetyki:-) Ciekawe czy mydła pachną tak samo jak produkty włosowe???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też kuszą pozostałe kosmetyki z Planeta Organica. Mnie te zapachy bardzo przypadły do gustu.

      Usuń
  9. Właśnie akurat zapachu róży w kosmetykach wszelkiej maści nie fanką nie jestem:) ale mydło wygląda bardzo ciekawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś nie lubiłam zapachu róży. Od kiedy postawiłam na naturalne kosmetyki zmieniło się to diametralnie.

      Usuń
  10. Jestem bardziej miłośniczką świeżych zapachów niż kwiatowych, bywa, że są dla mnie zbyt ciężkie, ale chętnie spróbuję tego mydła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NO to może spróbuj tego Hammam. Tam róża jest w towarzystwie eukaliptusa. Ciekawe połączenie.

      Usuń
  11. Chciałabym wypróbować, chociaż trochę przeraża mnie konsystencja:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja wlasnie za zapachem rozy w kosmetykach nie przepadam ..... ogolnie roze uwielbiam ale nie w kosmetykach:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja się skuszę!
    W końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie przepadam za zapachem rozu, ale na zasadzie: wole inne zapachy, ale roze moge uzyc.
    Szkoda, ze nie ma tam tego mydelka, bo chcialam wyprobowac !

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam zapach róży, pod każdą postacią, ale najbardziej gdy jest złamany jakąś świeżą i ostrzejszą wonią np.trawą cytrynową :)

    OdpowiedzUsuń
  16. wiecie co? ja myślę, że jeśli chodzi o mydło do włosów, to to jest jakaś normalnie ściema.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego? Mydłem można umyc włosy. Warunek - do dobrgo spłukania mydlanego osadu potrzebujemy płukanki octowej.

      Usuń
  17. Co do zapachu różanego nie jest moim faworytem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam róże i różane kosmetyki. Mają piękny zapach taki kobiecy. Od jakiegoś czasu planuje zakupić kilka kosmetyków rosyjskich i ukraińskich a te produkty z pewnością dołączę do mojej listy zakupowej ponieważ jestem zwolenniczką mydeł aleppo. Naprawdę dobrze działają na moją skórę.Jednak nim znów się obłowię muszę zużyć stare kosmetyki. Może gdzieś w internecie można zaopatrzyć się w to mydełko po za sklepem KALINA...Będę szukać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wśród rosyjskich kosmetyków można znaleźć prawdziwe perełki. Taka w mojej ocenie jest Planeta Organica.

      Usuń
  19. Odkąd zaczęłam używać kosmetyki naturalne uwielbiam różany zapach :) Muszę pomyśleć o tym mydełku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze mną było tak samo. Dawniej różane zapachy były dla mnie czymś nieznośnym. Powrót do źródeł, czyli do kosmetyków naturalnych, zmienił to wszystko. Zupełnie inaczej reaguję na zapachy niż kiedyś.

      Usuń
  20. Chętnie bym je sprawdziła, strasznie jestem ciekawa tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. mam naturalne mydło Aleppo i jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardziej kusi mnie to mydlo hammam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. to jak połączenie mydła aleppo z savon noir?
    ja,prawdę mówiąc, od jakiegoś czasu sama zastanawiam się nad własnoręcznym zrobieniem mydła potasowego z połączenia oliwy z oliwek i oleju laurowego...

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam zapach róży w kosmetykach więc z pewnością to mydło warto kupić. Będę na nie polować w sklepie Kalina.

    OdpowiedzUsuń
  25. ja też kocham różane kosmetyki :) co prawda mydełek teraz nie poszukuje bo mam spory zapas, ale kto wie może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  26. nie lubie niczego co różane :p
    alepo mialam w wersji kostkowej i pomogl pozbyc mi sie stanow zapalnych oraz łupieżu

    OdpowiedzUsuń
  27. z tego co widzę a nie lubię tego kosmetyk nie miał aluminiowej folii na wieczku nie lubię kosmetyków bez ochrony mam wrażenie że szybciej się zepsują bo nie wiadomo czy ktoś wcześniej ich nie otwierał i sobie leżały i że każdy dotyka zawartość fuj! zawsze mnie to zraża

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawartość jest wspaniała :) Mam to mydło od lata i nic złego się nie dzieje :)

      Usuń
    2. Bogusiu, proszę nie wklejaj reklam.

      Usuń
  28. mydło alleppo jest na mojej CHCĘ liście ale takie tradycyjne w kostce.
    Dodaję Twój blog do mojego paska bocznego :) do listy moich blogów. ciekawie tu :)

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...