Dla Was piszę

6 października 2013

Kosmetyczne zbiory początkującej włosomaniaczki

Nie uważam siebie za włosomaniaczkę. Owszem dbam o włosy, ale … Wydaje mi się, że bez zbytniej przesady. Podczas wczorajszych porządków dokonałam małej inwentaryzacji kosmetyków mających szczególnie dbać o kondycję włosów. Moja kolekcja włosowych kosmetyków zdaje się zaprzeczać mojemu stwierdzeniu, że włosomaniaczką nie jestem.
Moją „włosową” kolekcję dzielę na trzy kategorie: oleje, wcierki, kosmetyki do stylizacji.
Oto moje oleje. Wszystkie.
 
Wśród nich wydzieliłam grupę tzw. kokosową.
Grupa kokosowa zawiera:
  • Olej kokosowy Femi
  • Kokosowa terapia do włosów Orientana
  • Olejek Sesa (recenzja)
  • Perfumowany olejek kokosowy do włosów Ancient Formulae



Grupa pozostałe oleje:
  • Olej arganowy Adam’s Fitness Food
  • Olejek do włosów migdał-argan Alverde (wygrany w Zielonym Koszyczku)
  • Olejek do masażu migdały i papaja Alterra
  • Organiczny olejek z lnianki siewnej Planeta Organica
  • Organiczny olejek z marakui
  • Naturalny olej do włosów wzmacniający – OOO Pierwoje Reshenie
  • Wzmacniający kompleks do włosów  - OOO Pierwoje Reshenie



Kolejną grupą, która dba o moje włosy są lotiony i wcierki. To wyjątkowo skromna grupa.
Należą do niej:
  • Lotion do włosów z pokrzywy Provida
  • Witalizujący tonik do włosów cienkich i osłabionych Weleda
  • Tonik do włosów wzmacniający – OOOO Pierwoje Reshenie (recenzja)



Pozostały jeszcze kosmetyki do stylizacji. Często słyszę od koleżanek z pracy, że ekologia ekologią, ale od lakierów do włosów to z pewnością nie stronię. Otóż stronię. Nie używam drogeryjnych lakierów i pianek. Mam swoje zdrowe kosmetyki.
Oto moje kosmetyki do stylizacji włosów:
  • Odżywka w sprayu Logona
  • Nawilżający spray do stylizacji włosów z wyciągiem z pomarańczy i orzecha Eubiona
  • Bardzo mocno utrwalająca pianka Siła i Połysk Lavera
  • Pielęgnujący fito spray do włosów Piękno i Siła.



 
Został jeszcze jeden kosmetyk. U mnie pełni on podwójną rolę, pielęgnacyjną i stylizacyjną.
Jest to Fliud z bio-różą do zniszczonych końcówek włosów Lavera. Jak dla mnie jest to zupełna nowość na naszym rynku i totalny hit.



Zebrało się trochę „włosowych” kosmetyków. Ta mała inwentaryzacja uświadomiła mi jak wielkie mam zaległości w recenzowaniu używanych kosmetyków. Tylko dwie recenzje. Koniecznie muszę to zmienić. A teraz pytanie do Was. Włosomaniactwo czy jeszcze logiczna pielęgnacja? Jak tam Wasze „włosowe” kosmetyczne zbiory?

50 komentarzy:

  1. Myślę, że jesteś bliżej włosomaniactwa niż myślisz. :) Nie słyszałam wcześniej o tym sprayu od eubiony, wygląda bardzo ciekawie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eubionę kupiłam zupełnie niedawno.Dobrze się sprawdza, aby utrwalić fryzurę.

      Usuń
  2. To bardzo cienka nic więc trudno stwierdzić kiedy się ją przekroczy. Skoro dba się o siebie to uważam że ta pielęgnacja powinna dotyczyć każdej części ciała a nie tylko np. włosów czy samej urody. Ja staram się dbać o wszystko jednakowo ale jeszcze daleko mi do ideału :) U Ciebie widać że dbasz nie tylko o zdrowie i urodę ale o włoski także. Ta szeroka prezentacja włosowych kosmetyków mówi sama przez się ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrowie to podstawa. Od niego zaczynam, chodź nie piszę o takich sprawach.

      Usuń
  3. chce te rosyjkie oleje do wlosow!!!! gdzie je dorwalas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgaduję, że chodzi Co o Planetę Organica.Olej z lnianki siewnej i z marakui kupiłam na www.eco-estethique.pl . To chyba jedyny sklep gdzie są dostępne. Na lniankę kiedyś czekałam aż 3 miesiące.

      Usuń
  4. No proszę,proszę,proszę ile tego jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam połowę mniej olei :) muszę przyznać, że masz pokaźną kolekcję :) ten fluid na koncówki jest bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokazał się zupełnie niedawno. Mnie zachwycił od pierwszego użycia.

      Usuń
  6. ile olei! :o włosomaniaczka jak się patrzy! :D
    u mnie 2/3 kosmetyków, to rzeczy do włosów, a już planuję następne zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale zbiory ! chyba nigdy tyle nie miałam , zawsze mi szkoda na kosmetyki i kupuje to co niezbędne

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny zbiór włosomaniaczki :D

    Olej z lnianki siewnej i z marakui mam i mogę powiedzieć, że są świetne :)

    jestem ciekawa produktów do stylizacji, czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, chyba to już włosomaniactwo :) Tak dużo kosmetyków, a przecież nie uwzględniłaś produktów takich jak szampony, odżywki, maski do włosów. Jakoś nie sądzę żebyś miała np. tylko jeden szampon czy odżywkę. Pewnie też by się uzbierała spora "gromadka"... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba jednak włosomaniaczką jesteś ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. haha faktycznie żadna z Ciebie włosomaniaczka Łucjo;) A tak poważnie, zainteresowałaś mnie tonikiem Weledy i kosmetykami z Lavery, być może i ja po nie sięgnę:)

    Będzie mi niezwykle miło, jak dołączysz do akcji Maliny z mojego zaproszenia:) Na moim blogu już pierwsza maseczka:)

    pozdrawiam ciepło
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Patrycjo, postaram się napisać jakieś recenzje maseczek. Z Weledą zaczynam dopiero moją przygodę.

      Usuń
  12. Bardzo ciekawa kolekcja :)
    Najbardziej zainteresowałaś mnie fluidem do zniszczonych końcówek, będę czekać na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. też mam olej z marakui ale ja z myslą o twarzy go kupiłam :) jak spisuje się na włosach??

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje włosowe zbiory ostatnio nieco się uszczypliły, ale to dobrze, bałam się, że mam za dużo kosmetyków, ale widzę, że się myliłam ;)) Zauważyłam, że na początku włosomaniactwa każdy ma dużo kosmetyków, potem gdy już sprawdzi się, co pomaga a co niekoniecznie, zbiory się zmniejszają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolekcja z pewnością będzie mniejsza. Są jednak wśród nich takie, z którymi związana jestem już długo.

      Usuń
  15. Ładny zbiór, u mnie dużo skromniej ;) Też mam ten olejek z Alverde i bardzo go lubię.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniała kolekcja. Ja raczej skłaniam się ku olejom. Lubię arganowy, kokosowy, momoi i makadamia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tych produktów mam tylko sesę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. fajne zakupy i chyba zadnego z tych produktów nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ciekawe produkty do włosów. Ciekawi mnie zwłaszcza ten fluid Lavera.

    OdpowiedzUsuń
  20. haha po prostu się ukrywasz ze swoim włosomaniactwem :) wiele z tych kosmetyków sama chętnie bym przetestowała

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak na początkującą wlosomaniaczkę to dość bogate zbiory :D
    Sporo produktów mnie zaciekawiło, dlatego oczekuję na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Większości tych kosmetyków nie znam i chętnie się im bliżej przyjrzę, a jeszcze chętniej przeczytam recenzję :) Także jestem pierwszeństwem fluidu z Lavery :)

    Myślę, że nie ma co przyklejać etykietek ;) po prostu dbasz też o włosy i robisz to z głową :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow,ale zbiory;-) Osobiście uwielbiam kokosową terapię od Orientany. Włosy są po niej niesamowite, mięciutkie i wygładzone w dotyku. Znacznie lepiej się układają i nie plączą. Kocham ten produkt.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie czytam Wasze komentarze i za każdy dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...